Ci, którzy są ze mną od początku istnienia bloga lub znają mnie osobiście wiedzą, że swego czasu ja i jeans to dwa odrębne światy, oddalone o setki, tysiące kilometrów od siebie :D O mojej kłótni z jeansem i kolorem niebieskim możecie przeczytać w krótkiej historii w starym, zeszłorocznym poście zatytułowanym 'Kultowy jeans' :) Od tego czasu moje poglądy nieco się zmieniły, w szafie mam coraz więcej ciuchów wykonanych z tego materiału oraz w kolorach od błękitu aż po granat.
13:19:00
18
komentarze
Ponad rok temu na polskim rynku zadebiutował tusz do rzęs firmy Maybelline w różowym opakowaniu. Wpadał w ręce zarówno zwykłych klientek jak i blogerek i vlogerek zbierając przy tym całą masę zwolenników. Również ja stałam się jego szczęśliwą posiadaczką. Po wielu miesiącach przerwy postanowiłam do niego wrócić, aby móc go zrecenzować i dodatkowo porównać z jego kolejną wersją umieszczoną w czarnym opakowaniu.
14:51:00
27
komentarze
Kraków. Magiczne miasto położone w województwie małopolskim. Oddalone od mojego domu zaledwie o 120 kilometrów. Poznawałam je od dziecka, w końcu kto nie słyszał o ziejącym prawdziwym ogniem Smoku Wawelskim? Jednak zazwyczaj były to typowe wypady rodzinne na jeden dzień, nieczęsto zostawaliśmy na noc. Nawet jeżdżąc z Wojtkiem po Polsce i świecie wybieraliśmy to miasto jako jednodniową wycieczkę, odskocznię od cięższych wyjazdów, po prostu dla przyjemności i spaceru.
Tym razem jednak zdecydowaliśmy na dłuższy trip do serca małopolski z ambitniejszym planem zwiedzania. Nasza podróż miała miejsce na początku lipca i trwała 3 dni. To naprawdę sporo czasu jak na miasto, które poznało się już w większości.
Tym razem jednak zdecydowaliśmy na dłuższy trip do serca małopolski z ambitniejszym planem zwiedzania. Nasza podróż miała miejsce na początku lipca i trwała 3 dni. To naprawdę sporo czasu jak na miasto, które poznało się już w większości.
09:10:00
10
komentarze
Hej kochani!
W poprzednim poście mieliście okazję poznać wspaniałą i bajkową tiulową spódnicę od firmy Grace. Był to model Bryluen, czyli o długości midi. Dziś, tak jak obiecywałam - druga część współpracy, a przed Wami jeszcze bardziej zjawiskowa, bajkowa i niesamowita Sheila! To siostra Bryluen, o podobnej długości, czyli minimalnie za kolano jednak różnica jest już widoczna na pierwszy rzut oka!
15:06:00
35
komentarze