Symbol Wiednia. Centralny plac stolicy na którym znajduje się Katedra św. Szczepana pochodzący z XIII wieku. Jedna z większych świątyń europejskich wybudowana w stylu gotyckim. Na tyle duża, że praktycznie nie da rady objąć jej w całości na zdjęciu :) Do tego jej położenie pomiędzy innymi budynkami i kamiennicami nie pozwala stanąć dalej niż 100 metrów od jej murów.
Nie sposób ominąć to miejsce - to środek i serce Wiednia. To tu powinno zacząć się zwiedzanie. Stąd rozchodzą się główne ulice pełne butików, popularnych sieciówek, kawiarni i drogich restauracji. W okolicy znajdziemy też wspaniałe fontanny oraz bogato wystrojone hotele.

Barokowy pałac księcia Eugeniusza to obiekt wieloczęściowy. W jego skład wchodzi Belweder Dolny, czyli rezydencja, Belweder Górny, czyli część bankietowa oraz oddzielający oba te budynki wspaniały ogród.
To coś dla fanów fontann oraz wspaniałych okazów kwiatów i widoków. Wstęp na teren jest darmowy, można wejść także z różnych stron - zarówno od części Dolnej jak i Górnej oraz bokami.
Ogrody, czyli najbardziej zjawiskowa część Belwederu to symetrycznie ułożone ścieżki, perfekcyjnie dobrane gatunki kwiatów tworzące kolorowe skupiska oraz obszerna i bogata fontanna pomiędzy Dołem a Górą. Miejsce jak z pocztówki.

Budynek mieszkalny zaprojektowany przez wiedeńskiego malarza i architekta Friedensreicha Hunderwassera. Połączył on szkło, ceramikę, cegłę, drewno, metal oraz mocne barwy tworząc niepowtarzalny budynek porastający dziko roślinnością. Znajdujący się po przeciwnej stronie kompleks Kalke Village skupia wszystkie wyżej wymienione cechy, aby zwiedzający mogli zobaczyć jak wygląda on od środka. Można tu napić się kawy, kupić pamiątki oraz zwiedzić galerię sztuki!
Dawna rezydencja austriackiej władzy to zarówno budynki jak i komplekst ogrodów. Do jednego z nich należy Burggarten. To park, w którym znajdziemy zarówno miejsce do poleżenia na trawie w słońcu jak i w cieniu drzew, mały staw oraz budynek na jego tyłach, gdzie można odwiedzić kawiarnię oraz palmiarnię. To wspaniale miejsce zarówno na odpoczynek jak i aktywne zabawy. My jednak postawiliśmy na to pierwsze i zdrzemnęliśmy się w cieniu wielkiego drzewa na 2 godzinki :) W spokoju napijecie się tutaj także wody kokosowej prosto z owocu oraz zobaczycie gromadki uczących się studentów.

To już co prawda nie miejsce, a smakołyk, który musisz spróbować! Znajdujące się co krok bary z przekąskami, szczególnie w centrum, to nic innego jak budki z fast foodem. Znajdziemy w nich hamburgery, pizzę, kebab, frytki czy też dania kuchni azjatyckiej, ale największą popularnością cieszą się Wurstelstand, czyli barek z kiełbaskami.
Do wyboru mamy parówki, kiełbasę parówkową, parówki paprykowe czy też smażoną kiełbaskę lub parówki z serem. Podawane są na talerzu z pieczywem lub w postaci hot-doga, czyli po prostu w dużej bułce, najczęściej z ostrą musztardą i keczupem. Pyszny przysmak za niewielką cenę, który sprawi, że zapamiętacie smak Wiednia na dłużej!

Jeśli lubisz mocne kolory i pragniesz wrócić z wycieczki z pięknymi zdjęciami - skorzystaj z metra i przyjedź na Kettenburckengasse. To tu znajduje się wielki bazar, dzięki któremu poznasz kuchnie całego świata oraz napełnisz swoją kartę pamięci niesamowitymi kadrami.
Znajdziecie tu zarówno stoiska z egzotycznymi owocami i warzywami, suszonymi i kandyzowanymi ananasami i arbuzami, orzechami jak i z serem z każdej strony świata, winem, oliwkami czy suszonymi pomidorami. Do tego kolorowe opakowania herbat, kilogramy barwnych i niesamowicie pachnących przypraw, słodycze, kawa. Znajdziemy tu także część restauracyjną, gdzie na miejscu można spróbować falafeli z ciecierzycy, tortów, całych obiadów oraz cześć z ubraniami (najczęściej z Indii i Nepalu) i gadżetami do kuchni. Nie sposób wymieniać dalej :) To miejsce trzeba zobaczyć i poczuć.
Wysiadając na największej i  zabytkowej stacji metra Karslplatz wchodzimy na skwer pełen barwnych kwiatów, wysokich ozdobnych traw oraz wielkich, zielonych drzew. W oddali widać wielki kościół św. Karola pochodzący z baroku. Ciekawostką jest jego historia, gdyż powstał on z wdzięczności za ustanie epidemy dżumy.
Kościół robi ogromne wrażenie z zewnątrz, nie tylko swoją wielkością, ale także wykonaniem i architekturą. Wejście do środka jest płatne, jednak było to najlepiej wydane 4 euro podczas całego wyjazdu. Wnętrze także utrzymuje się w stylu gotyckim, a sklepienie zdobią niesamowite malowidła, które możemy podziwiać z odległości nawet kilkunastu centymetrów wjeżdżając windą na samą górę. W blasku przebijającego przez szyby słońca złoto odbija światło i pięknie połyskuje, sprawiając, że budynek zapiera dech w piersiach. Ostatnie kilkanaście metrów do góry możemy pokonać schodami wchodząc na wieżę. Z niej można podziwiać panoramę całego miasta, ceglane dachówki oraz wzgórza.
Wesołe miasteczko pełne niesamowitych atrakcji i historii. Głównym elementem wiedeńskiego parku rozrywki jest diabelski młyn Reisenrad, powstały w 1897 roku! Funkcjonuje on do dziś i uznawany jest za symbol stolicy Austrii. Widokiem z koła można rozkoszować się przez 15 minut!
Zdecydowaną zaletą całego obiektu jest to, że wstęp jest darmowy. Żetony kupuje się w kasie tuż przy atrakcji na którą chcemy wejść, dzięki temu unikamy kolosalnych kolejek, a także umożliwia nam to wejście na teren wesołego miasteczka. Park rozrywki znajduje się na terenie ogromnego, zielonego parku pełnego drzew, niekończących szerokich alejek, ścieżek rowerowych i placy zabaw. Wspaniałe miejsce do biernego i aktywnego wypoczynku.

Smak Wiednia przywieziony jeszcze z poprzedniej podróży do tego miejsca :) Wróciłam dokładnie do tego samego lokalu po 3 latach (pamiętałam gdzie jest), zakupiłam tak samo pyszny deser, czego chcieć więcej?
Mrożony jogurt to wspaniała alternatywa dla lodów. Jest to połączenie naturalnego smaku jogurtu zblendowanego z kostkami lodu, tworząc idealnie gładką, zimną i kremową masę. Do tego dodatki.. od słodkich czekoladek i posypek, przez ciasteczka, owoce w zalewie, świeże owocki i bakalie. Może deser nie należy do tanich, bo 4 euro za kubeczek z trzema dodatkami brzmi absurdalnie przeliczając na polskie złotótki, ale tego smaku trzeba spróbować! Moim zdaniem najlepsze kompozycje to połączenie jogurtu z samymi świeżymi, sezonowymi owocami!

Wisienka na torcie, jeśli chodzi o TOP 10 w Wiedniu. Najładniejsze miejsce odwiedzone przez nas w stolicy Austrii. Byliśmy tam aż dwa razy, raz w trakcie dnia na zwiedzaniu i podziwianiu, raz na zdjęciach do sesji, które mieliście okazję oglądać jeszcze w sierpniu. Uznaliśmy, że to miejscie idealnie nadaje się na plener do księżniczkowej spódnicy z tiulu. Cały post znajdziecie tutaj - Princess.
Cóż mogę powiedzieć o samym obiekcie? Podobnie jak Belweder jest to kompleks pałac - ogród - letnia rezydencja. Zwiedzanie rozpoczyna się od kanarkowego, ogromnego pałacu pochodzącego z baroku. Wewnątrz znajduje się ponad 1400 komnat. Wejście na jego teren jest płatne, jednak uważam, że bardziej zjawiskowe są niesamowicie wielkie ogrody (do nich wejdziemy już za darmo) wypełnione kwiatami, krzewami, labirytnami ścieżek i drzew oraz fontannami. Warto spędzić tu conajmniej kilka godzin, aby zobaczyć pałac i okolice w różnych oświetleniach. Piękno i ogrom Schonbrunn zapiera dech w piersiach. Nie bez powodu wróciliśmy tutaj ponownie, nie bez powodu to miejsce spodobało nam się najbardziej :)
Miejsce także jak z pocztówki, można tu pstrynknąć naprawdę wspaniałe zdjęcia, które podbiją serca ich oglądaczy.

Post podsumowujący nasz pobyt w Wiedniu pojawi się niebawem :)