facebook google twitter tumblr instagram linkedin
  • Start
  • Kategorie
    • Lifestyle
    • Fashion Diary
    • Beauty & Care
    • Podróże
    • Poradniki
    • Event
  • Serie
    • Basic
    • Long Hair Don't Care
  • Mapa podróży
  • O mnie
  • Kontakt

Emilia Miller

makeup revolution new trals vs neutrals

Kiedy odkrywaÅ‚am makijaż cieniami do oczu rozpoczęłam swojÄ… przygodÄ™ z beżowymi i brÄ…zowymi cieniami, w koÅ„cu takimi najÅ‚atwiej siÄ™ nauczyć siÄ™ operować. Z czasem doÅ‚ożyÅ‚am nieco poÅ‚yskujÄ…cych, srebrnych, zÅ‚otych, miedzianych, a także różanych – dla ożywienia na wiosnÄ™. TowarzyszyÅ‚a mi wtedy niesamowicie uniwersalna paletka z Makeup Revolution – Flawless posiadajÄ…ca 32 cienie do powiek o bardzo dobrej pigmentacji i różnym wykoÅ„czeniu. SprawiÅ‚o to, że za pomocÄ… jednej paletki mogÅ‚am wykonać makijaż zarówno dzienny jak i wieczorowy, w tym także swój studniówkowy (z pomocÄ… czekoladki z MUR Death by Chocolate). Do tej pory bardzo lubiÄ™ tÄ™ firmÄ™ i uważam, że bardzo siÄ™ rozwinęła. Wprowadza nie tylko nowe produkty, ale także udoskonala ich formuÅ‚y.
Kiedy w zeszÅ‚ym roku ukazaÅ‚a siÄ™ nowa paletka natychmiastowo jej zapragnęłam. ByÅ‚a kwintesencjÄ… tego, co chciaÅ‚am – róże, czerwienie, cegÅ‚a, do tego piÄ™kne, prawie foliowe bÅ‚yszczÄ…ce cienie. Mój chÅ‚opak dobrze znaÅ‚ moje maÅ‚e marzenie i sprezentowaÅ‚ mi jÄ… na grudniowe Å›wiÄ™ta. Nie ukrywam – byÅ‚am zaskoczona i zachwycona, że takie cudeÅ„ko wpadÅ‚o w moje rÄ™ce. W gÅ‚owie już widziaÅ‚am mnóstwo kolorowych makijaży z wykorzystaniem tej palety.
makeup revolution new trals vs neutrals

Paleta New-Trals VS Neutrals to zestaw 16 idealnie do siebie cieni zamkniÄ™tych w porzÄ…dnym, matowym opakowaniu z lusterkiem. W zestawie znajduje siÄ™ także dwustronny pÄ™dzelek z serii Revolution Pro, z którym o dziwo bardzo siÄ™ polubiÅ‚am. Cienie majÄ… sporÄ… powierzchniÄ™ i w przeciwieÅ„stwie do palety Flawless – sÄ… to prostokÄ…ty. Znajdziemy tu maty, satyny, perÅ‚y, a także piÄ™knie poÅ‚yskujÄ…ce prawie foliowe cienie. Kolorystyka? Z poczÄ…tku myÅ›laÅ‚am, że nada siÄ™ tylko i wyłącznie na jesieÅ„, w koÅ„cu taka panowaÅ‚a moda w ubiegÅ‚ym sezonie, jednak paleta jest idealna także na wiosnÄ™. Również zimÄ… nie czuÅ‚am siÄ™ z niÄ… źle – ożywiaÅ‚a mnie, mój makeup i skupiaÅ‚a swojÄ… uwagÄ™ w tle czerni, biaÅ‚ego Å›niegu i szarego nieba.
makeup revolution new trals vs neutrals

Zacznę od przedstawienia każdego koloru z osobna, dzięki temu lepiej zapoznacie się z całą paletą.
Pierwszy rzÄ…d:
Bias – perÅ‚owo-satynowy beż o ciepÅ‚ym odcieniu, delikatnie rozÅ›wietlajÄ…cy. Sprawdza siÄ™ Å›wietnie zarówno naÅ‚ożony na całą powiekÄ™, jak również w kÄ…ciki oczu i pod Å‚uk brwiowy. Jego pigmentacja jest dobra.
Neutral – tytuÅ‚owy kolor w postaci matu. Neutralny, zgaszony brÄ…zowy, nadaje siÄ™ do podkreÅ›lenia zaÅ‚amania powieki, cechuje siÄ™ bardzo dobrÄ… pigmentacjÄ… i możliwoÅ›ciÄ… budowania koloru, nie sprawia problemów przy blendowaniu.
Personal – najÅ‚atwiej okreÅ›lić ten kolor wyobrażajÄ…c sobie ugotowanego Å‚ososia – surowy ma mocny pomaraÅ„czowy kolor, ten ugotowany jest delikatny, poÅ‚yskujÄ…cy. WykoÅ„czenie tego odcienia jest satynowe, jego pigmentacja mnie nie zadowala, jednak nakÅ‚adajÄ…c go palcem można wydobyć z niego 100% koloru. PiÄ™knie wyglÄ…da naÅ‚ożony na ruchomÄ… powiekÄ™.
Vogue – wspaniaÅ‚y koralowy odcieÅ„, bardzo dobra pigmentacja i matowe wykoÅ„czenie. Razem z poprzednikiem tworzy niesamowity duet na wiosenny look. Nic dodać, nic ująć.
Trend – głęboka cegÅ‚a nasycona pigmentem, caÅ‚kowicie matowy. Dobrze wyglÄ…da zarówno w zaÅ‚amaniu powieki jak i na caÅ‚ej części ruchomej, solo jak i w połączeniu z bÅ‚yskiem w podobnym odcieniu.
New-tral – drugi tytuÅ‚owy bohater tej paletki. Delikatnie satynowy, jednak bardziej matowy, malinowo-pomidorowy odcieÅ„. Nie traci swojego koloru podczas blendowania, jest bardzo mocno napigmentowany.
Tone – na pierwszy rzut oka jest identyczny jak poprzednik, dopiero podczas nakÅ‚adania widać sporÄ… różnicÄ™. Jest on bardziej ciepÅ‚y, w stronÄ™ dojrzaÅ‚ej maliny, a nawet bordo. Z poprzednikiem łączy go satynowo-matowe wykoÅ„czenie, Å‚atwość blendowania i stopniowania koloru, a także bardzo dobry pigment.
Custom – ciepÅ‚a czekolada, kolor identyczny jak kakao w proszku. Matowy, bez drobinek, Å›wietnie napigmentowany. OdcieÅ„ podkreÅ›lajÄ…cy głębiÄ™ spojrzenia.
makeup revolution new trals vs neutrals

Drugi rzÄ…d:

Cool
– chÅ‚odny, bardzo jasny beż o niesamowicie mocnej pigmentacji, caÅ‚kowicie matowy. Idealny do wyrównania kolorytu powieki, ugruntowania korektora, jako kolor bazowy do blendowania.
Style – jeden z trzech moich ulubieÅ„ców z tej paletki. Jasny, chÅ‚odny róż o foliowej, perÅ‚owej formule. PoÅ‚yskujÄ…cy na srebrno-różowo. Niestety zdjÄ™cia paletki caÅ‚kowicie zjadÅ‚y ten kolor! Bardzo trwaÅ‚y, zyskuje na wartoÅ›ci kiedy nakÅ‚adamy go palcami, piÄ™knie wyglÄ…da naÅ‚ożony na całą ruchomÄ… powiekÄ™, sprawiajÄ…c, że makeup wyglÄ…da bardziej glamour,
Partial – jak siÄ™ domyÅ›lacie, to mój drugi ulubieniec. Cechy podobne jak u poprzednika. Kolor jednak w tym wypadku bazÄ… jest brudny róż z domieszkÄ… zgaszonego fioletu. Na oku jednak jest bardziej w stronÄ™ różu.
Mode – miedziano zÅ‚oty, poÅ‚yskujÄ…cy trzeci ulubieniec z tej paletki. Ponownie cechy jak u poprzedników. Idealny do cegÅ‚y, rudoÅ›ci i ciepÅ‚ych brÄ…zów naÅ‚ożonych w zaÅ‚amaniu.
Adapt – caÅ‚kowicie matowy, chÅ‚odny odcieÅ„ brÄ…zu z podtonami fioletu. Jego główne miejsce to zaÅ‚amanie powieki. Pomimo swojego chÅ‚odnego tonu niesamowicie dobrze komponuje siÄ™ z rudym.
Buff – cieÅ„ o metalicznym wykoÅ„czeniu, jego bazÄ… jest chÅ‚odny brÄ…z, a opalizuje na brÄ…zowo-srebrno. To totalny must have i niesamowicie uniwersalny kolor do każdego makijażu w odcieniach brÄ…zu.
Suit – ciemny kolor, połączenie brÄ…zu i szaroÅ›ci i bardzo dobrze napigmentowany. Jego wykoÅ„czenie jest satynowe.
Strong – wyjÄ…tkowy kolor. Satynowy, z ultra maÅ‚ymi drobinkami w kolorze fioletowym. CieÅ„ bazowy to ciepÅ‚y brÄ…z, ciemny, wchodzÄ…cy w czerÅ„ i fiolet. PiÄ™knie poÅ‚yskuje i jest niesamowicie mocno napigmentowany.
makeup revolution new trals vs neutrals

Kolorystyka paletki jest naprawdÄ™ bardzo dobrze przemyÅ›lana. Kolory pasujÄ… do siebie, a różne wykoÅ„czenia sprawiajÄ…, że można wykonać nimi nieskoÅ„czonÄ… liczbÄ™ makijaży. W moim przypadku – wykonujÄ™ niÄ… makeupy zarówno dzienne, wieczorowe, imprezowe (w tym także na tegorocznÄ… studniówkÄ™, gdzie byÅ‚am jako osoba towarzyszÄ…ca) jak i na sesje czy zdjÄ™cia na bloga. Do tej pory towarzyszyÅ‚a mi paletka Death by Chocolate i nie rozstawaÅ‚am siÄ™ z niÄ…, jednak znudzona całą gamÄ… brÄ…zów, beży i zÅ‚ota (a ta paletka ma ich aż kilka do wyboru, niesamowicie napigmentowane i piÄ™kne odcienie) przeszÅ‚am na kolorowÄ… paletÄ™ idealnÄ… na każdÄ… porÄ™ roku, szczególnie piÄ™knÄ… wiosnÄ™!
Seria paletek czekoladek oraz tych z prostokątnymi cieniami (seria PRO), to moim zdaniem najlepsze jakościowo paletki od Makeup Revolution. Opakowania są o wiele lepiej wykonane i są bardziej trwałe, dołączony pędzelek służy mi do nakładania cienia w załapanie, a jego druga strona do podkreślania łuku brwiowego. Same cienie mają większą gramaturę, łatwiej się je nakłada i nie znika kolor, a formuły są udoskonalone, mocno napigmentowane, trwałe i podatne na blendowanie.

makeup revolution new trals vs neutrals

Całym sercem mogę polecić tę paletkę każdemu kto potrzebuje nieco ożywienia w swoim codziennym makeupie, a także szuka czegoś dobrego jakościowo do eksperymentów. Osobiście nie rozstaję się z tą paletą od kiedy tylko ją dostałam, a liczba nowych makijaży jakich wykonałam z jej pomocą stale rośnie, szczególnie tych dziennych. Prawdopodobnie jeszcze nie raz zobaczycie moje dzieła na Instagramie (miller.emilia), więc jeśli tylko szukacie inspiracji wpadajcie tam!
makeup revolution new trals vs neutrals

makeup revolution new trals vs neutrals

makeup revolution new trals vs neutrals

Któryś z makijaży przypadł Wam do gustu? Co sądzicie?
Znacie Makeup Revolution? 
Posiadacie paletkÄ™ New Trals VS Neutrals? 
ChÄ™tnie poznam Wasze opinie! 


PAMIĘTAJ O MOICH SOCIAL MEDIACH!
Zaobserwuj instagrama @miller.emilia oraz polub mój fanpage Miller Emilia Blog
Dodaj nas również na swojego snapa, piÄ…tki to moje dni! 
seven_bloggers

Nie zapomnij skomentować i zaobserwować bloga oraz zapisać siÄ™ do newslettera, aby być na bieżąco!
18:45:00 18 komentarze
Długo zbierałam się do napisania recenzji czarnego mydła. Pomimo tego, że otworzyłam je po raz pierwszy na początku stycznia, to trudno było mi wejść w nawyk częstego używania go. W dalszej części postu dowiecie się dlaczego nie mogłam się do niego przekonać. Systematyczności nabyłam dopiero wraz z ostatnimi dniami stycznia i przez cały luty ( z tygodniową przerwą) oraz marzec starałam się stosować ten naturalny produkt 2-3 razy w tygodniu.

O czarnym mydle byÅ‚o gÅ‚oÅ›no już kilka lat temu, jednak ja dopiero niedawno, bo rok temu, zdecydowaÅ‚am siÄ™ na pielÄ™gnacjÄ™ naturalnÄ…. Moje mydÅ‚o pochodzi z KOA - House of Nature, czyli sklepu z kosmetykami naturalnymi, wegaÅ„skimi i pochodzÄ…cymi z Polski. WiÄ™cej możecie poczytać o nim w poÅ›cie o micelarnym żelu do demakijażu i mycia twarzy oraz na ich stronie w zakÅ‚adce "o nas". Jest ono z firmy Nacomi i zostaÅ‚o zamkniÄ™te w 100 gramowym plastikowym opakowaniu. Pod odkrÄ™canym wieczkiem znajdziemy jeszcze jednÄ… przykrywkÄ™, która dodatkowo chroni nasz produkt przed zbÄ™dnym kontaktem z powietrzem i brudem. SkÅ‚ad? Nie znajdziemy w nim nic innego niż wodÄ™ oraz sól potasowÄ… kwasów tÅ‚uszczowych pochodzÄ…cych z oliwy z oliwek. Konsystencja jest dość specyficzna - kleista, gumowata, ciÄ…gnÄ…ca siÄ™. Zielona maź. Wystarczy odrobina do pokrycia caÅ‚ej twarzy, co sprawia, że produkt jest bardzo wydajny. Zapach - jak zwykÅ‚e oliwki.

Pierwsze podejścia do korzystania z czarnego mydła były dla mnie totalną klęską. Nie potrafiłam go używać, nakładałam za dużo, nie wiedziałam czego się spodziewać, nie mogłam domyć twarzy, męczył mnie nieprzyjemny zapach i uczucie na skórze. Zachęcona dobrymi opiniami spróbowałam także nałożyć mydło na włosy i umyć je w ten sposób - skomentuję to w ten sposób: nigdy więcej. W przeciwieństwie do blogerek, które skorzystały z tej metody, moje wlosy były oklapnięte, skrzypiały, były sztywne i niemiłe w dotyku... no i tłuste u nasady. Zniechęcona odłożyłam mydło na dno szafy.

Oliwkowy kosmetyk dostał drugą szansę, a ja odkryłam na niego sposób. Podzielę się z Wami moim sposobem na świetną buźkę i dokładne oczyszczenie poprzez używanie tego mydła!

Po dokładnym oczyszczeniu buzi z makijażu, specyfików czy brudu rozpoczynam parówkę. Osobiście mam sprzęt do robienia tego zabiegu, ale wystarczy również garnek z gorącą wodą. Dokładam jakieś zioła lub olejki. Po tym krótkim zabiegu pory otwierają się. Niestety na taki proces mogę pozwolić sobie tylko w weekendy, w środku tygodnia pomijam ten etap. Następnie biorę odrobinę mydła i wody i nakładam na twarz starając się go spienić. Wmasowuję w skórę dodając kolejne krople wody i pozostawiam na skórze na 15-20 minut. Po tym czasie zmywam wodą, a niewidoczną, ale jednocześnie wyczuwalną cieniutką warstwę zmywam żelem micelarnym. Następnie nakładam maseczkę nawilżającą i w miarę możliwości pozostawiam ją na dłużej (np całą noc) lub jeśli nie mogę - pozbywam się jej resztek i nakładam krem, również nawilżający.

Taki zabieg sprawia, że moja buźka jest oczyszczona i nawilżona, niesamowicie miła w dotyku i gładka. Dlaczego preferuję taki rytuał? Zauważyłam, że po umyciu twarzy samym mydłem jest ona zbytnio ściągnięta, sucha i nieprzyjemna w dotyku. Towarzyszy temu także uczucie skrzypienia przy pocieraniu. Koniecznie muszę użyć czegoś co domyje resztki produktu z mojej twarzy. Jednocześnie zabieg oczyszcza moje pory, skóra dotlenia się, a użycie maseczki czy mocnego kremu powoduje, że kosmetyki lepiej się przyjmują i skóra dostaje z nich o wiele więcej dobroci.
Przy używaniu czarnego mydła 2-3 razy w tygodniu zauważyłam naprawdę głębokie oczyszczenie mojej skóry. Pory nie są już zatkane, nie pojawiały się wągry, a nieprzyjaciele szybko goili się i znikali. Niestety-mydło jak to mydło, a przy tym nie było wyjątku.. lubi wysuszać, więc konieczne jest odpowiednie nawilżenie! Jeśli o tym zapomnimy lub przesadzimy z częstotliwością używania, to produkt przyniesie przeciwny efekt od zamierzonego.

O jednym prawie zapomniałam! Czarne mydło to najlepszy peeling enzymatyczny do wykonania w domowym zaciszu! Tanio, szybko i bezpiecznie! Peeling enzymatyczny różni się tym od mechanicznego (drobno czy gruboziarnistego), że nie pocieramy naszej twarzy, nie trzemy i nie zdzieramy naskórka. Peeling enzymatyczny 'rozpuszcza' go nie pozostawiając żadnych rys na twarzy

I pamiętajcie! Nigdy! Przenigdy! Nie pozwólcie, aby czarne mydło dostało się do oka! Cholernie szczypie i piecze! ;)


MydeÅ‚ko dostaniecie w atrakcyjnej cenie na stronie KOA - House Of Beauty. Warto spróbować na wÅ‚asnej skórze tego wynalazku, szczególnie jeÅ›li macie mieszanÄ… czy tÅ‚ustÄ… skórÄ™, którÄ… trzeba porzÄ…dnie oczyszczać! :)
Kto z Was stawia na naturalną pielęgnację?
Znacie ten kosmetyk?
PAMIĘTAJ O MOICH SOCIAL MEDIACH!
Zaobserwuj instagrama @miller.emilia oraz polub mój fanpage Miller Emilia Blog
Dodaj nas również na swojego snapa, piÄ…tki to moje dni! 
seven_bloggers

Nie zapomnij skomentować i zaobserwować bloga oraz zapisać siÄ™ do newslettera, aby być na bieżąco!

11:07:00 5 komentarze
pomarańczowy sweter długie blond włosy

Hej kochani!

Niesamowicie cieszy mnie fakt, że zima to już tylko historia i z kolejnym śniegiem będziemy mieć do czynienia dopiero w przyszłym sezonie! Korzystając z okazji wybrałam się w końcu na zdjęcia. Brakowało mi postów z modowej kategorii na blogu, zimowe warunki niestety nie sprzyjają pozowaniu przed obiektywem. Ostatni raz, nie licząc wyjazdów, miałam okazję pozować we wrześniu przed wyjazdem na Maltę.
pomarańczowy sweter długie blond włosy

pomarańczowy sweter długie blond włosy

pomarańczowy sweter długie blond włosy

pomarańczowy sweter długie blond włosy

Ceglano-pomaraÅ„czowy sweter obdarzyÅ‚am miÅ‚oÅ›ciÄ…, jak tylko go ujrzaÅ‚am! Ma ciekawy krój – jest dość krótki, posiada dekolt w serek oraz ma bufiaste rÄ™kawy ze zÅ‚otymi zamkami na wysokoÅ›ci Å‚okci! DziÄ™ki temu pasuje zarówno do spodni z wyższym stanem czy spódnicami lub zimowymi krótkimi spodenkami. Ostatnio dopasowaÅ‚am go ze spódnicÄ… z zamkiem i ceglano-pomaraÅ„czowymi rajstopami ze zÅ‚otÄ… nitkÄ…. W tym wypadku postawiÅ‚am jednak na pierwszÄ… opcjÄ™. DobraÅ‚am do tego czarne buty na platformie i obcasie. Aby dodać nieco dziewczÄ™coÅ›ci i lekkoÅ›ci stylizacji zaÅ‚ożyÅ‚am koronkowy, kwiatowy choker oraz miÄ™kki, również koronkowy biustonosz, mój ulubieniec! Pomadka, którÄ… widzicie na ustach to mój ulubieniec z poprzedniego postu, czyli matowa pomadka w pÅ‚ynie od Golden Rose w numerze 16, czyli idealnie dobrana do koloru swetra ;)

pomarańczowy sweter długie blond włosy

pomarańczowy sweter długie blond włosy

pomarańczowy sweter długie blond włosy

pomarańczowy sweter długie blond włosy

pomarańczowy sweter długie blond włosy


Look bardzo prosty, skÅ‚adajÄ…cy siÄ™ praktycznie z dwóch kolorów, a jednoczeÅ›nie bardzo bogaty przez drobne elementy – biustonosz, choker, zÅ‚ote zamki. Jak Wam siÄ™ podoba? Czy te kolory majÄ… szansÄ™ nadchodzÄ…cej wiosny? Czy jednak stawiacie na pastele?

pomarańczowy sweter długie blond włosy

pomarańczowy sweter długie blond włosy

PAMIĘTAJ O MOICH SOCIAL MEDIACH!
Zaobserwuj instagrama @miller.emilia oraz polub mój fanpage Miller Emilia Blog
Dodaj nas również na swojego snapa, piÄ…tki to moje dni! 
seven_bloggers

Nie zapomnij skomentować i zaobserwować bloga oraz zapisać siÄ™ do newslettera, aby być na bieżąco!
pomarańczowy sweter długie blond włosy



22:02:00 28 komentarze

Hej kochani! DziÅ› mam dla Was post, którego zapowiedź na Instagramie @miller.emilia zebraÅ‚a ogromnÄ… liczbÄ™ lajków! Mam nadziejÄ™, ze caÅ‚y post wzbudzi podobne, albo i wiÄ™ksze zainteresowanie :)
Niecały rok temu miałam przyjemność nagrywać dla Was filmik oraz zrecenzować pomadkę z Golden Rose, które zostały wtedy wpuszczone na rynek. Mowa oczywiście o Liquid Matte Lipstick. Kolekcja liczyła dotychczas 12 kolorów. Tej zimy rodzina matowych pomadek w płynie powiększyła się o nowe 5 odcieni: ciemną śliwkę, soczystą czerwień i 3 nudziaki.
O ile z poprzedniej kolekcji największym zainteresowaniem cieszyły się numery 01,03 i trupi 10 oraz beżowy z drobinkami 11, to w tej części zdecydowanie największą sławą zdobyły numerki 13 i 16. Co się dziwić, w końcu usta w kolorze nude są ciągle sexy, są stale pożądane. Do tego są niesamowicie uniwersalne i dobre do makijażu zarówno dziennego jak i wieczorowego.


W moje ręce wpadły wspomniane wcześniej dwa kolorki. Początkowo nie byłam przekonana do takich odcieni, jeśli nude, to tylko z różowym pigmentem, żadnych beży. Jednak kiedy dostałam od Golden Rose jako nagrodę w konkursie wybrany przez siebie kolor matowej pomadki pomyślałam, że może to właśnie czas na zmianę!
PoszukujÄ…c w internecie realnych zdjęć i swatchy tych dwóch kolorów (w grÄ™ wchodziÅ‚ jeszcze numer 17, jednak kiedy zobaczyÅ‚am go na stoisku stwierdziÅ‚am, że jest zbyt ciepÅ‚y i brzoskwiniowy) nie znalazÅ‚am ani jednego porównania. W mojej gÅ‚owie zrodziÅ‚ siÄ™ plan.. sama takie zrobiÄ™, może i innym siÄ™ przyda! 

Nie będzie to typowa recenzja, bo takową znajdziecie tutaj, w starym poście :)
Tu Wam porównam kolorki i przedstawię różnice pomiędzy nimi.

W moim odczuciu jest to kolor neutralny, ani za ciepÅ‚y, ani za zimny. OczywiÅ›cie wszystko zależy od naturalnego koloru naszych ust, skóry i oÅ›wietlenia, a także oprawy oczu czy wÅ‚osów, czyli dopeÅ‚nienia. Na moich delikatnie różanych wargach i jasnej, neutralnej karnacji nieco zlewa siÄ™ on ze skórÄ…, jednak po kilku chwilach minimalnie oksyduje i idealnie dopasowuje siÄ™ do mnie. NaprawdÄ™, jego odcieÅ„ jest on tak wypoÅ›rodkowany, że nie sposób okreÅ›lić czy wiÄ™cej w nim chÅ‚odu czy ciepÅ‚a. Sprawdza siÄ™ idealnie na codzieÅ„, do delikatnych makijaży, jak również dziennych smokey, ale Å›wietnie bÄ™dzie wyglÄ…dać również przy mocnym oku. Pasuje zarówno do cieni w kolorach pomaraÅ„czy, czerwieni, cegÅ‚y, brÄ…zu, a także zieleni i fioletu - jasnego i ciemnego. Kolor bez charakteru, ale nabiera go wraz z makijażem.  Jest to jeden z niewielu kolorów, w którym czujÄ™ siÄ™ dobrze i nie mam wrażenia, że pomalowaÅ‚am usta korektorem. Tuż po pierwszym naÅ‚ożeniu miaÅ‚am wrażenie, że mi nie pasuje, jednak szybko zmieniÅ‚am zdanie, bo teraz jest to kolor, który noszÄ™ praktycznie codziennie. StaÅ‚ siÄ™ mojÄ… ulubionÄ… pomadkÄ…, caÅ‚kowicie uniwersalnÄ…, do tego maksymalnie trwałą i o piÄ™knym wykoÅ„czeniu satynowo-matowym, bez zbÄ™dnych drobinek.

"Trzynastka" przypadnie do gustu większości kobiet, zarówno blondynkom jak i brunetkom, o każdym kolorze oczu. Mam wrażenie, że jednak lepiej sprawdzi się przy jasnej karnacji. Wyczuwam w nim nutkę inspiracji Dolce K i Dirty Peach od Kylie.



Jeśli szukacie mocniejszych wrażeń, to "Szesnastka" jest dla Was! W tym wypadku jest to niewątpliwe już ciepły kolor podkreślający kształt ust i stawiający je na pierwszym planie, a jednocześnie jest też o ton-dwa ciemniejszy od "Trzynastki". Pierwsze skojarzenie jakie przychodzi mi na myśl to cegła z mlekiem. Tak, tak, brzmi śmiesznie, jednak jest to typowo ceglany kolor lekko rozwodniony.. mlekiem, czyli takim kremem :D Jeśli jesteś osobą lubiącą brązy i odcienie pomarańczy na ustach to kolor dla Ciebie! Jest to już zdecydowanie kolor z charakterem i niekoniecznie będzie pasować do każdego makijażu. Świetnie się sprawdza jako gwiazda sama w sobie, ale także do ceglanych, pomarańczowych, brązowych i czerwono-bordowych makijaży oczu. Pięknie komponuje się także ze złotem i miedzią. Ten kolor zdecydowanie lepiej wypada na moim naturalnym kolorze ust, bo praktycznie nie widać jak się zjada od wewnątrz. Podobnie jak nr. 13 różni się od rodzaju oświetlenia i nie posiada on drobinek.

W przeciwieństwie do poprzednika nie będzie on wyglądać na każdej osobie - jest on zbyt ciepły aby pasował wielu kobietom. Moim zdaniem dobrze będą wyglądały w nim osoby o typowo ciepłej urodzie, nie widzę tego koloru przy platynowych, srebrnych, siwych włosach, niebieskich oczach i różowej karnacji. Podobnie jak u poprzednika - inspiracją dla tego koloru był prawdopodobnie kit w kolorze Ginger.




Pozostawiam Was ze sporą dawką zdjęć, oglądajcie, porównujcie, wybierzcie kolor dla siebie :)
Lubicie usta w takich kolorach?
Jakie numerki macie w swojej kolekcji?
Która z Was ma już te najnowsze nudziaki?
PAMIĘTAJ O MOICH SOCIAL MEDIACH!
Zaobserwuj instagrama @miller.emilia oraz polub mój fanpage Miller Emilia Blog
Dodaj nas również na swojego snapa, piÄ…tki to moje dni! 
seven_bloggers

Nie zapomnij skomentować i zaobserwować bloga oraz zapisać siÄ™ do newslettera, aby być na bieżąco!



21:20:00 31 komentarze



Trójmiasto.
To tutaj wylądowałam w czasie swojej długiej przerwy międzysemestralnej. Dosłownie wylądowałam, bo przyleciałam tu samolotem prosto z Warszawy.

Podczas wszystkich moich podróży po Europie w przeciągu kilku lat zabrakło mi jednego miejsca - naszego polskiego morza. 10 lat - tyle mnie przy nim nie było. Obiecałam sobie, że w końcu się tam wybiorę, chociaż na jeden dzień. I moje małe marzenie się spełniło - co prawda nie w szczycie sezonu, nie podczas sierpniowych fal upałów, ale w połowie lutego na 3 pełne dni. Spędziłam je tutaj razem z moim chłopakiem Wojtkiem, z resztą nie powinno to być dla Was żadną nowością :)

Podobnie jak z zeszłorocznym wyjazdem do Wrocławia, skusiliśmy się na promocję na loty krajowe z Ryanairem. Za przelot w obie strony zapłaciliśmy 40 zł za osobę, co przekładając na czas podróży i jej jakość wygląda jak transport za pół darmo.
W samym Trójmieście nie byłam od 13 lat. Wiedziałam jednak czego się spodziewać. Mam słabość do barwnych i ozdobnych kamienic, murowanych kościołów i klimatycznych uliczek, a właśnie to tutaj spotkałam. Gdańsk różni się jednak układem - nie znajdziemy tu głównego rynku ani idealnej szachownicy budynków - kamiennice ułożone są w równoległe linie, a za serce miasta można uznać chociażby Kościół Mariacki czy Fontannę Neptuna.
Gdańsk zachwycił mnie jednak innymi widokami, których nie znalazłam na południu kraju. Największe wrażenie zrobiła na mnie znana wszystkim Stocznia i żurawie, niesamowicie fotogeniczne o każdej porze dnia czy nocy. Mowa tu oczywiście nie o zwierzętach, a o maszynach :)







Nasz nocleg byÅ‚ w Å›cisÅ‚ym centrum miasta, w piÄ™knym hostelu Elewator znajdujÄ…cym siÄ™ kilkadziesiÄ…t metrów od Bramy Zielonej i na wyciÄ…gniÄ™cie rÄ™ki od wczeÅ›niej wspomnianej zabytkowej Bramy Å»uraw i Morskiego Muzeum Narodowego. DziÄ™ki temu mogliÅ›my wrócić do niego w każdej chwili, odpocząć, a nastÄ™pnie wyjść ponownie na zwiedzanie. NowoczeÅ›nie urzÄ…dzony, w Å›wietnej lokalizacji, z bardzo milÄ… obsÅ‚ugÄ… oraz obfitym, pysznym Å›niadaniem z rana wraz z kawÄ… na pobudzenie, a do tego bardzo tani! Późnym wieczorem mogliÅ›my korzystać z piÄ™knej biaÅ‚ej kuchni połączonej z salÄ… kinowÄ…, w której poza projektorem znajdowaÅ‚a siÄ™ także konsola i gry, książki, filmy jak również gitara. 







Drugiego dnia naszej wyprawy na północ kraju odwiedziliśmy Sopot. Miasto posiadające jedynie 40 tysięcy mieszkańców wydaje się być wysoko rozwinięte - w końcu to jeden z popularniejszych kurortów morskich. Stawiając pierwsze kroki na głównej ulicy miasta, na tzw. Monciaku zauważyłam jedno podobieństwo - poczułam się jak na zakopiańskich Krupówkach. Może nie było tu straganów i budek z oscypkami, jednak były tu bary i knajpki, praktycznie jedna na drugiej, walczące o każdego przechodnia, nawet zimą, poza sezonem.
Moje serce zdobyło Molo. Niby taka prosta rzecz, a jednak pora roku, podczas której odwiedziliśmy Trójmiasto sprawiła, że naprało ono zupełnie innego klimatu. Mogłabym powiedzieć nawet, że typowo skandynawskiego Biel, szarno-niebieskie morze, śnieg i lód, wszechobecny chłód. Do tego drewno i skały. Piękny plener, pomimo wielu ludzi kręcących się w jedna i drugą stronę.



























W dniu wyjazdu odwiedziliśmy gdańską plażę i wróciliśmy do serca miasta, aby poznać je z innej perspektywy - wybraliśmy się na wieżę, skąd podziwialiśmy panoramę Gdańska. Niestety ani pogoda ani transport miejski poza sezonem nie sprzyjają, wiec nie wybraliśmy się ani na Westerplatte, ani do Gdyni - w tym wypadku o decyzji przesądził także czas. Wróciłam jednak z wyjazdu bardzo zadowolona i zainspirowana, na tyle, że zdjęcia już po kilku dniach były obrobione i tylko czekały na tekst, który teraz czytacie. Brakowało mi zwiedzania i podziwiania, poznawania nowych miejsc i odkrywania ponownie tych, które zapamiętałam jako kilkulatka. Gdańsk i Sopot napełniły mnie radością i pozytywnym nastawieniem. Cały wyjazd mogę zdecydowanie zaliczyć do jak najbardziej udanych, pełen genialnych pomysłów, rozwiązań i przygód, jak również wspólną integracją z koleżanką z liceum.





















Czekam, aby wrócić tu ponownie - praktycznie jak w każde miejsce do którego wyjeżdżam. Tym razem jednak odwiedzÄ™ także GdyniÄ™! Zimowa aura, która towarzyszyÅ‚a nam przez caÅ‚y wyjazd nie dawaÅ‚a za wygranÄ…, jednak nie straszny nam wiatr i zachmurzenie, a także kilka stopni na plusie, podczas gdy zapowiadali deszcz ze Å›niegiem i -10 stopni! 
PAMIĘTAJ O MOICH SOCIAL MEDIACH!
Zaobserwuj instagrama @miller.emilia oraz polub mój fanpage Miller Emilia Blog
Dodaj nas również na swojego snapa, piÄ…tki to moje dni! 
seven_bloggers

Nie zapomnij skomentować i zaobserwować bloga oraz zapisać siÄ™ do newslettera, aby być na bieżąco!


21:30:00 24 komentarze
Nowsze posty
Starsze posty

O mnie

Jestem Emilia, mam 22 lata. Na moim blogu znajdziesz wpisy o dotyczące urody, mody, a także podróży! Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś dla siebie i zostaniesz ze mną na dłużej xoxo .
Kopiowanie treści oraz zdjęć zamieszczanych na blogu jest surowo zabronione.
Kontakt: miller.emilia0@gmail.com

Kategorie

RECENZJE basic event lifestyle long hair don't care moda podróże poradnik uroda

Archiwum

  • ►  2019 (5)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2018 (29)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (1)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (2)
  • ▼  2017 (43)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (5)
    • ►  października (2)
    • ►  wrzeÅ›nia (4)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (4)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (6)
    • ▼  marca (5)
      • New-Trals VS Neutrals | Makeup Revolution
      • Czarne mydÅ‚o.. z czym to siÄ™ je? | Nacomi | KOA Ho...
      • PomaraÅ„czowy sweter
      • NUDES | Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick...
      • GdaÅ„sk & Sopot
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2016 (44)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (6)
    • ►  października (1)
    • ►  wrzeÅ›nia (5)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (5)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2015 (40)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (5)
    • ►  wrzeÅ›nia (2)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2014 (4)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (1)

Popularne posty

  • NUDES | Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick No.13 VS No.16
    NUDES | Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick No.13 VS No.16
  • New shades of NUDE | Nowe kolory MatteCrayon Lipstick | Golden Rose
    New shades of NUDE | Nowe kolory MatteCrayon Lipstick | Golden Rose
  • RÓŻOWY: nie dla wszystkich?
    RÓŻOWY: nie dla wszystkich?
  • Jak uszyć biustonosz z koronki? DIY
    Jak uszyć biustonosz z koronki? DIY
  • Najlepsze cienie za 5 zÅ‚?! | Mystik Warsaw | Kontigo
    Najlepsze cienie za 5 zł?! | Mystik Warsaw | Kontigo

Facebook

Szukaj

Obsługiwane przez usługę Blogger.

by