Na każdą kieszeń - pędzle Sunshade Minerals

by - 16:34:00


Wielkie palety do makijażu, niezliczona ilość pędzli i nienaganny wygląd to marzenie wielu kobiet a także coraz częściej młodych dziewczyn. Niestety, aby to osiągnąć trzeba mieć równie pokaźne zasoby pieniężne.
Swoją karierę z makijażem rozpoczęłam  w połowie pierwszej klasy gimnazjum jednak  tym celu wykorzystywałam korektor i czarną kredkę (o zgrozo!) na dolnej lini wodnej oka. W drugiej klasie doszedł krem BB, a kredkę zastąpił tusz do rzęs. Z czasem przyszedł też podkład i eyeliner. Dopiero w liceum zaczęłam sie interesować makijażem i kosmetykami na poważnie. Jednak zeszłe wakacje uznałam za odpowiednią okazję do zrezygnowania z make’upu na rzecz naturalności i zaoszczędzenia nie pieniędzy, a czasu. Ograniczyłam się do korektora i tuszu do rzęs. I jestem skłonna pochwalić się, że wszystko szło dobrze, jednak wraz z nadejściem chłodnej jesieni moja twarz potrzebowała uzupełnienia w postaci wyrównania kolorytu, za czym szło także dopełnienie makijażu oczu.

W styczniu zaczęłam się interesować na poważnie makijażem. Rozpoczęło się kompletowanie kosmetyów. Zapragnęłam paletki Naked, ale stwierdziłam, że chyba żal mi pieniędzy na pierwszy taki produkt, który bym mogła bardzo zmarnować ucząc się. Niewiele potem poznałam firmę Makeup Revolution i to od nich mam swoje pierwsze paletki. Dobrałam swój idealny podkład, zaopatrzyłam się w orgarnizery na kosmetki oraz komplet nowych kosmetyczek, ale w moim wymarzonym kuferku brakowało tylko zestawu pędzli.


Sunshade Minerals



Zamówiłam te pędzle z polecenia. Kiedy dotknęłam pędzel przeznaczony do nakładania pudru urzekło mnie włosie z jakiego zostało wykonane oraz ich prosty, naturalny wygląd. Zestaw przyszedł do mnie po kilku dniach zapakowany w lniane etui wiązane z przodu. Design pędzli bardzo nawiązuje do natury. Trzonki są wykonane są z bambusa, a ich kształt sprawia, że nie mamy problemu z trzymaniem ich w dłoni. Najwyższej jakości syntetyczne włosie jest niesamowice miękkie, delikatne, sprężyste oraz przyjemne dla skóry i nie podrażnia, a jego dotyk sprawia, że nie chcemy oderwać go od twarzy (zwłaszcza pędzla do purdu). Nie zjadają kosmetyków oraz nie ma problemu z myciem ich. Wystarczy delikatnie zwilżyć włosie wodą destylowaną przed umoczeniem go w cieniu bądź fluidze, oraz systematycznie czyścić za pomocą specjalnych płynów, ale ja używam szamponu dla dzieci BabyDream (do pędzli po kosmetykach sypkich)  oraz olejku z Ziaji do skóry atopowej (do pędzli po podkładzie, korektorze i do ust)


Pędzel 1 - to pędzel przeznaczony do nanoszenia pudru. Ma kulisty kształt i dużą średnicę. Mój faworyt! Zdobył moje serce jeszcze przed kupnem!


Pędzel 2 - skośnie ścięty do nakładania różu, rozświetlacza i bronzera. Dla mnie rozmiar idealny, powoli uczę się z nim pracować, ponieważ moim utrudnieniem jest mocna pigmentacja róży z MUR i staram się nie zrobić sobie plam


Pędzel 3 - Flat Top to pędzel o prosto ściętym włosiu, przeznaczony do podkładu, ale także do kosmetyków płynnych i pudrowych. Miałam okazję pracować z nim tylko kilka razy, ale już po pierwszym użyciu byłam zaskoczona jego działaniem - nie zostawia efektu maski na twarzy, można stopniować krycie, a dzięki sposobie aplikacji produkt utrzymuje się na twarzy o wiele, wiele dłużej! To właśnie Flat Top skusił mnie do kupienia tego większego zestawu


Pędzel 4 - koci języczek do nakładania korektora oraz cieni


Pędzel 5 - typu kulka, do cieni


Pędzel 6 - owalny pędzel do nakładania cieni na całą powiekę i blendowania


Pędzel 7 - skośnie ścięty, idealny do nakładania cieni w kącikach, jak również rozcierania


Pędzel 8 - do ust, malutki języczek, świetnie się sprawdza zamiast konturówki - głównie w tym celu mi służy


Pędzel 9 - płaski, skośnie ścięty pędzel przeznaczony do nakładania cieni na brwi, bądź też malowania cienkich kresek na powiekach. Najczęściej używany zaraz po pędzlu do pudru


Pędzel 10 - trudno mu przyznać miano pędzla. Zwyczajna szczoteczka do rozczesywania. Sprawdza się świetnie przy wyczesywaniu brwi jak i rozczesywaniu dolnych rzęs



Praca z tymi pędzlami jest niesamowicie przyjemna.  Nie sprawiają mi problemów, żaden włosek nie wypadł, mycie jest szybkie i nie potrzeba wiele by były zadbane. Włosie, jak już wspomniałam jest Jest to idealny zestaw dla osoby początkującej, która zaczęła swoją przygodę z makijażem już jakiś czas temu i zagłębia się w to dalej. Zestaw 10 pędzli kosztuje około 45 zł. Myślę, że te cudeńka posłużą mi na długo!

Drogie kobietki, na co czekacie? Nie macie jeszcze swojego zestawu, a wasze zasoby pieniężne nie pozwalają wam na wydatek 40 zł za pędzel? W takim razie ogromnie zachęcam was do spróbowania pędzli od Sunshade Minerals! Śmiało mogę je nazwać ulubieńcem maja!
Czas obalić mit, że tanie jest złe!

Używacie pędzli do makijażu? Mieliscie do czynienia z pędzlami tej firmy? Jakie są wasze ulubione pędzle?

Zachęcam do obserwacji tu i na instagramie, aby być na bieżąco :)
INSTAGRAM @miller.emilia

You May Also Like

0 komentarze