Hej kochani! Pochwalcie się kto z Was ma ferie, a kto je właśnie skończył? A może ktoś z Was jeszcze czeka na zimowy wypoczynek? Muszę się Wam pochwalić - w zeszły poniedziałek zdałam ostatni egzamin ze swojej pierwszej w życiu sesji, więc mam teraz wolne do ostatnich dni lutego! Lepiej być nie mogło :)
Podczas egzaminów testowałam dla mnie totalną nowość - lakiery NIEhybryowe! Postanowiłam dać im szansę, aby dać odpocząć moim pazurkom od hybryd. Gościły one na moich paznokciach i niesamowicie zwracały uwagę, w tym także moją - jednak dlaczego tak się działo dowiecie się niżej.
Lakiery ZILA są dostępne na wyłączność w sklepie internetowym Drogeria.pl. Dla jednych to wada, dla mnie zaleta - często produkty dostępne na wyłączność są perełkami i wiele osób się o nie bije.
Co jeszcze skusiło mnie, aby dołączyć do grona Ambasadorek Drogeria.pl i przetestować lakiery ZILA? Przede wszystkim to, że są one bez formaldehydu, który jest znany ze swoich negatywnych wpływów na zdrowie płytki paznokcia, a także bez toulenu i DBP. Jednocześnie zakochałam się w kolorystyce tych lakierów, a dobre opiniach i zapewnienia producenta sprawiły, że nie zastanawiałam się ani chwili dłużej :)
Do największego problemu należał wybór lakierów. Do dyspozycji w zakładce 'Lakiery' mamy aż 4 kategorie wykończeniowe: lakiery brokatowe (SPARK), holograficzne (FLASH), perłowe (SHIMMER) oraz klasyczne (GLOSS). Następnie mamy niesamowity wybór kolorów. Jest jeszcze jedna kategoria - gotowe ZILA BOX, z których to ja właśnie skorzystałam.
ZILA BOX to zestaw 3 lakierów do siebie pasujących, tworzących zgrany zespół. Od klasycznych dziennych kolorów, przez idealne na wyjścia czy święta, do tego przekrój przez wykończenia. Całość zapakowana jest w metalowe pudełko z szybką, które można potem wykorzystać w inny sposób, przechowywać w nim skarby. Do zestawu została dołączona piękna torebka prezentowa marki ZILA, a sam BOX owinięty był dwoma odcieniami różowej wstążki.
Paczuszka do mnie dotarła w kartonowym pudełku, bezpiecznie zapakowana, do tego wewnątrz znalazłam długopis, przepyszne krówki, które uwielbiam, autorski Plan Pielęgnacji a także kolorową naklejkę, z których dziurkaczem wycinamy kółeczka i naklejamy na opakowanie szminki - zaoszczędzimy trochę czasu podczas poszukiwań odpowiedniego koloru!
Przechodząc do samych lakierów - ostatecznie zdecydowałam się na box o nazwie NUDE IS THE NEW BLACK - brzmi obiecująco! Składa się on z 3 lakierów, jeden to biżuteryjny top, a dwa pozostałe to klasyczne lakiery o szklanym wykończeniu. Zestaw prezentuje się niesamowicie estetycznie zarówno na stronie, jak i na żywo!
ZILA GLOSS 100 Aura - delikatny kolor w odcieniach zgaszonego różu w przewadze jednak to piękny beż, wspaninały nudziak. Idealny na codzień, tworzący piękną, gładką taflę przypominającą szkło, bez zbędnych drobinek. Nie dziwię się, że dostał miano bestsellera - jest niesamowicie uniwersalny, a do tego osiągamy pełne krycie już przy jednej warstwie! Sama byłam zaskoczona! Całkowicie zdobył moje serce!
ZILA GLOSS 101 Cedo - kolor który można określić jednym słowem: taupe. Jest to mieszanka beżowo-szara z fioletowymi tonami, czyli bardzo chłodny odcień. Patrząc pod światło na buteleczkę widać w nim holograficzny niebiesko-fioletowy połysk, który całkowicie znika po nałożeniu na paznokieć - tam mamy czystą taflę. Podobnie jak poprzednik kryje już przy 1 warstwie.
ZILA SPARK 132 Sugar - najpiękniejszy biżuteryjny top jaki widziałam i używałam. O ile normalnie jestem nastawiona sceptycznie do tego typu produktów - ten mnie zachwycił! W końcu NIE jest to baza z brokatem, tylko faktycznie bezbarwny lakier wypełniony po brzegi niesamowicie iskrzącymi się bardzo drobnym brokatem w kolorze brudnego różu. Dodatkowo pełne krycie możemy uzyskać już przy 2 warstwach, a przy jednej pięknie odświeży look naszych pazurków. Idealnie komponuje się z 100 Aura i 101 Cedo tworząc zgrany team. Totalny HIT i ulubieniec tego pudelka!
Lakiery umieszczone są w 8ml buteleczkach. Pędzelek jest duży, sprężysty i bardzo łatwo można nim pokryć całą płytkę paznokcia, praca nim jest bardzo przyjemna. Lakiery ładnie suną po paznokciu, nie tworzą smug, niesamowicie szybko schną i stają się nie do ruszenia! Niestety musiałam przedłużyć 2 paznokcie żelem, aby wyglądały estetycznie w całości, jednak nie wpłynęło to na ocenę trwałości - pozostałe 8 paznokci pomalowałam tradycyjnie, na odżywce do paznokci i nie pokryłam żadnym topem, aby poznać prawdziwą trwałość lakieru. Topu używam również do wydobycia większego blasku paznokci, jednak w tym przypadku było to całkowicie zbędne! Pazurki lśniły przez cały czas noszenia! Nosiłam je na paznokciach bez uszczerbku przez 5 dni! Podczas kolejnych dwóch zauważyłam ścieranie przy przy brzegach paznokcia, a w prawej ręce na kciuku i wskazującym palcu pojawiły się odpryski. Mowa tu oczywiście o lakierach z serii GLOSS. Seria SPARK, czyli brokatowy top jest nie do zdarcia! Lakier z łatwością się zmył się pod wpływem zwykłego zmywacza do paznokci. Problemem pojawił się dopiero przy tym brokatowym lakierze - nieco starłam go pilnikiem do paznokci, potem dopiero usiłowałam go zmyć. Mimo tej wady, jestem w nim szalenie zakochana!
Lakiery kosztują 14,99 za sztukę, jednak inwestując w gotowy ZILA BOX w metalowym pudełku zapłacimy tylko 45.99, czyli taniej, jeśli zależy nam także na tym pudełeczku. Do niektórych zestawów Drogeria.pl dodaje także gadżety takie jak kubek czy diamenciki!
Lakiery ZILA niesamowicie zachwyciły mnie wyborem kolorystycznym, wykończeniem oraz trwałością i pigmentacją. Jeśli tak jak ja chcesz sobie zrobić przerwę od hybryd lub zwyczajnie preferujesz klasyczny manicure - musisz przetestować te lakiery! Będziesz zadowolona w 100%!
Pamiętaj, że zakupy zrobione w Drogerii możesz odebrać osobiście w Krakowie przy ul. Przemysłowej 12. Dodatkowo robiąc zakupy na stronie Drogeria.pl za minimum 90 zł możesz wybrać swój ulubiony kolor lakieru ZILA jako dodatkowa niespodzianka!
Wszystkie lakiery oraz mój zestaw zostały podlinkowane, abyście nie musiały szukać ich ręcznie na stronie. Wszystko dla Waszej wygody :)
PAMIĘTAJ O MOICH SOCIAL MEDIACH!
Zaobserwuj instagrama @miller.emilia oraz polub mój fanpage Miller Emilia Blog
Dodaj nas również na swojego snapa, piątki to moje dni!
seven_bloggers
Nie zapomnij skomentować i zaobserwować bloga oraz zapisać się do newslettera, aby być na bieżąco!
10 komentarze
Gratuluję zostania ambasadorka ! Świetnie napisałaś posta lakiery wydają się fajne więc kiedyś przetestuje ;)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Piękne kolory ;) Masz cudowną płytkę paznokciową ;)
OdpowiedzUsuńJestem fanką lakierów hybrydowych, ale fajbie, że zrobiłaś taki test i porównanie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne paznokcie <3
OdpowiedzUsuńJA nie mam ferii :( Praca, praca i praca :)
Piękne kolorki ;) Zazdroszczę tak długiej przerwy :P Ja od poniedziałku zaczynam nowy semestr na uczelni :/
OdpowiedzUsuńCudne te kolorki<3
OdpowiedzUsuńMój blog - klik! :)
Ja właśnie zaczęłam drugi tydzień ferii, dalej w chorobie :(.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory i piękne paznokcie! A ja właśnie do hybryd się przymierzam, mam nadzieję, że mi się to uda :).
Piękną stylizacje paznokci zrobiłaś:) Muszę też taką spróbować zrobić
OdpowiedzUsuńŚliczny mani, kolory tego zestawu przepiękne i mega elegnckie. Doskonale to wszystko wygląda :))
OdpowiedzUsuń