Hello 2017!

by - 17:27:00


Hej kochani!
Koniec roku to idealna okazja na podsumowanie wszystkich osiągnięć z ostatnich 12 miesięcy. Praktykuję to od dobrych kilku lat, jednak dopiero po raz drugi dzielę się tym z Wami tutaj na blogu :) Pierwszy post został zatytułowany 2k15/2k16 i miał dla mnie szczególną wartość - tworzyłam go w momencie kiedy mój blog obchodził swoje pierwsze urodziny!
Za niedługo strona będzie obchodzić swoją drugą rocznicę i nie ukrywam, że chcę zrobić w związku z tym małe rozdanie, tak więc zostań tu na dłużej, aby być poinformowanym o zbliżającym się konkursie!


Rok 2016 przeleciał mi dosłownie przez palce. Rozpoczęłam go w Warszawie, jeszcze nie wiedząc, że za kilka miesięcy będę tu mieszkać na stałe. Nowy rok 2016 powitałam wraz ze swoim chłopakiem i razem z nim weszłam też do 2017. Dni mijały niesamowicie szybko, nie wiem czy było to spowodowane zbliżającą się maturą czy mile spędzonym czasem w gronie świetnych znajomych, jednak od studniówki nagle minęły 3 miesiące, pojawił się kwiecień, a za chwilę miałam pisać swój najważniejszy w życiu egzamin. Po 8 maturach, 6 pisemnych i 2 ustnych wreszcie odetchnęłam z ulgą.. i poszłam do pracy na 2 miesiące. Cały czerwiec i lipiec pracowałam na trzy różne zmiany, pierwszy raz miałam kontakt z pracą po nocach i wcale tego miło nie wspominam. W międzyczasie znalazłam jednak czas na podróżowanie, tego bym sobie nigdy nie odpuściła (o tym jednak osobny wątek :) ) W czerwcu obchodziłam swoje ostatnie naste urodziny w gronie moich najbliższych znajomych i chłopaka.
Z dniem 1 września odwiedziłam mury starej szkoły wraz ze swoją byłą klasą, niecały miesiąc później przeprowadziłam się do Warszawy na studia. Pełna obaw wprowadziłam się do akademika, gdzie przyszło mi dzielić pokój na 3, a łazienkę na 10, co było dla mnie całkowitą nowością. Jednak po tym czasie uważam, że mieszkanie w akademiku ma wiele plusów, których nie widziałam (lub nie chciałam widzieć) od początku. To największa zmiana w moim życiu: od tej chwili musiałam stać się bardziej samodzielna, sama planować swój budżet, czas oraz dzień. Na szczęście ominął mnie najważniejszy punkt - poznanie miasta i jego funkcjonowania - ceny, komunikacja itd. Miałam to dawno za sobą, w końcu do stolicy jeździłam regularnie od 3 lat.
Jesień minęła jeszcze szybciej niż czas przed maturą, nauka, kolokwia, zapoznanie się z uczelnią, a nawet zaangażowanie się w Samorząd Studencki! Przyszedł grudzień i odliczanie do świąt oraz Nowego Roku. Dziś witam się z Wami w pierwszym dniu Nowego 2017 roku!

Blog, jak już wspomniałam, będzie obchodzić swoje drugie urodziny. Ponownie miałam wzloty i upadki, jednak wszystko zawsze kierowało się w dobrą stronę. Przede wszystkim wybiła magiczna liczba - 100.000 wyświetleń! Zdobyłam wiele nowych czytelników, zmieniłam dwukrotnie wygląd strony i przy tym aktualnym pozostanę na dłużej :) W międzyczasie miałam problemy techniczne, znikające komentarze, resetujące się posty, rozszerzanie się zdjęć pionowych, okropne piksele. Na szczęście wszystko ustało wraz z nowym, ostatecznym szablonem. Pojawiło się nowe logo i znaczek. Fanpage zaczął szybciej zbierać polubienia, Instagram również widzi nowych obserwatorów. Pomimo tego, że bardzo chciałam wrócić do nagrywania na kanale, problemy techniczne oraz mieszkanie w akademiku nieco uniemożliwilo mi to. Jednak mam już plan na zbliżający się nowy rok jak zaradzić temu i zabrać się za dalsze nagrywanie! W odchodzącym roku byłam na dwóch spotkaniach blogowych: jedno organizowane przez Natalię i pośrednio mnie, drugie to kielecki Blogotok :)

Polubiłam pozowanie przed obiektywem i moim najczęstszym fotografem był mój chłopak, jednak nie tylko on miał szansę rozwijać sie jako fotograf. Dwukrotnie robiłam zdjęcia z Jessicą, a raz odświeżając starą znajomość z Mają.  (Więcej zdjęć w kategorii Fashion Diary)
Jestem dumna z tegorocznych blogowych osiągnięć i wiem, że kolejny rok przyniesie ich o wiele, wiele więcej!



12.000 kilometrów w podróży różnymi środkami transportu. Samochód, autostop, PolskiBus i LuxExpress, pociągi, samoloty, statki i promy. Wszystko po to, aby dostać się w wymarzone miejsce. Nie brałam pod uwagę transportu miejskiego ani chodzenia pieszo. Gdybym chciała to dodać wartość wzrosła by o kolejne tysiące. W podróży spędziłam łącznie ponad 1,5 miesiąca, a koszt przy tym był jak zawsze bardzo niski.
Pierwszy wyjazd miał miejsce juz 5 stycznia i był to lot samolotem do Wrocławia z Warszawy i z powrotem. W międzyczasie robiłam sobie wycieczki do Warszawy, Krakowa, okolicznych miejscowości w województwie Świętokrzyskim. W Wakacje doszedł Woodstock, Wiedeń i na zakończenie - Malta. Mieliśmy również zakupione bilety do Budapesztu, jednak ostatecznie nie mogliśmy pojechać- z pewnością wybiorę się tam w 2017!

Jestem zadowolona z tego kim teraz jestem. Jestem też dumna z tego jak bardzo się w tym roku rozwinęłam, ile osiągnęłam i czego się nauczyłam. Mam mnóstwo planów i marzeń koniecznych do realizacji w tym roku, więc trzymajcie kciuki!
Życzę sobie wytrwałości w postanowieniach i uśmiechu przez cały najbliższy rok.
Wam również życzę powodzenia oraz zadowolenia w 2017! Mam nadzieję, że świetnie się bawiliście wczorajszej nocy!
Pozostawiam Was jednocześnie z małą dawką zdjęć oraz filmików z Warszawy, gdzie ciągle czuć świąteczny klimat, a Nowy Rok był hucznie obchodzony :)



PAMIĘTAJ O MOICH SOCIAL MEDIACH!
Zaobserwuj instagrama @miller.emilia oraz polub mój fanpage Miller Emilia Blog
Nie zapomnij skomentować i zaobserwować bloga oraz zapisać się do newslettera, aby być na bieżąco!

You May Also Like

19 komentarze

  1. Gratuluję Ci że tyle osiągnęłaś w tak niedługim czasie :) Tak trzymać ! :)

    Pozdrawiam ;)
    Tak Po Prostu BLOG [klik]
    Zapraszam w wolnej chwili do mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne podsumowanie!
    I piękne jest również to, że Stary Rok zegnalismy z tymi samymi osobami, z którymi wcześniej go witalismy... to świadczy tylko o tym,że te osoby są wartościowe i warte znajomości,przyjaźni i miłości.
    Życzę Ci Kochana wielu wieeeeluuu sukcesów :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Spróbuj swoich sił jako modelka ;) Masz do tego predyspozycje ; ))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne podsumowanie, życzę aby 2017 był jeszcze lepszy!

    OdpowiedzUsuń
  5. przepiękne stylizacje, zdjęcia... ;)
    życzę Ci nie aby 2017 był jeszcze lepszy, rozkwitaj dalej kochana ;*!

    OdpowiedzUsuń
  6. super post! genialnie, że tak wszystko świetnie podsumowałaś ♥

    http://by-aleksandraa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz bardzo dużo ciekawych wspomnień! Sama chciałabym kiedyś pojechać na Woodstock! Wyglądasz nieziemsko :3

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne podsumowanie i znakomity rok. Oby 2017 był jeszcze bardziej obfity :)
    www.sylwiaszewczyk.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Super podsumowanie i wspomnienia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo oryginalny post. Fajnie że tak dużo udało ci sie osiągnąć oby tak dalej. 😘 always-claudia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny pomysł z podsumowaniem roku!
    _________________________________________
    Zapraszam do siebie <3
    https://modolivem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. tak długo szukałam Twojego bloga bo kiedyś wpadłaś mi w oko na facebookowych grupach i udało się ;) świetnie podsumowanie ;) Życzę Ci samych sukcesów w 2017 roku
    obserwuję

    http://creamshine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluje Ci tylu osiągnięć, jak widać to był dla ciebie dobry rok i cieszy mnie to, bo sporo osób narzeka na 2k16. Mam nadzieję, że ten rok będzie równie owocny jak poprzedni 💕

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję tylu osiągnięć. Mam nadzieję, że ten rok przyniesie Ci jeszcze więcej sukcesów o których będziesz wspominała na koniec roku 2017.

    Pozdrawiam,
    black-bird-says.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. gratuluję osiągnięć i życzę kolejnych w 2017 roku :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję osiągnięć życzę aby w tym roku było ich jeszcze więcej :*
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  17. Masz świetnego bloga, zaobserwowałam! I życzę jeszcze większych osiągnięć w nowym roku :*

    amelia-bloog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Niektóre zdjęcia masz słabej jakości co jest na -. Ale ogólnie świetna notka, super blog i będę tu zaglądać częściej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te 'niektóre' są włąśnie z telefonu, czego praktycznie nigdy na blogu nie robie, jeśli przejrzysz posty - tam są z aparatu, jak najlepsza jakość jaką mogę osiągnąć :) W tym poście wyjątkowo są robione telefonem, miały być moim wspomnieniem + na IG, jednak wylądowały tez na blogu, bo pasują.

      Usuń