NUDES | Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick No.13 VS No.16

by - 21:20:00


Hej kochani! Dziś mam dla Was post, którego zapowiedź na Instagramie @miller.emilia zebrała ogromną liczbę lajków! Mam nadzieję, ze cały post wzbudzi podobne, albo i większe zainteresowanie :)
Niecały rok temu miałam przyjemność nagrywać dla Was filmik oraz zrecenzować pomadkę z Golden Rose, które zostały wtedy wpuszczone na rynek. Mowa oczywiście o Liquid Matte Lipstick. Kolekcja liczyła dotychczas 12 kolorów. Tej zimy rodzina matowych pomadek w płynie powiększyła się o nowe 5 odcieni: ciemną śliwkę, soczystą czerwień i 3 nudziaki.
O ile z poprzedniej kolekcji największym zainteresowaniem cieszyły się numery 01,03 i trupi 10 oraz beżowy z drobinkami 11, to w tej części zdecydowanie największą sławą zdobyły numerki 13 i 16. Co się dziwić, w końcu usta w kolorze nude są ciągle sexy, są stale pożądane. Do tego są niesamowicie uniwersalne i dobre do makijażu zarówno dziennego jak i wieczorowego.


W moje ręce wpadły wspomniane wcześniej dwa kolorki. Początkowo nie byłam przekonana do takich odcieni, jeśli nude, to tylko z różowym pigmentem, żadnych beży. Jednak kiedy dostałam od Golden Rose jako nagrodę w konkursie wybrany przez siebie kolor matowej pomadki pomyślałam, że może to właśnie czas na zmianę!
Poszukując w internecie realnych zdjęć i swatchy tych dwóch kolorów (w grę wchodził jeszcze numer 17, jednak kiedy zobaczyłam go na stoisku stwierdziłam, że jest zbyt ciepły i brzoskwiniowy) nie znalazłam ani jednego porównania. W mojej głowie zrodził się plan.. sama takie zrobię, może i innym się przyda! 

Nie będzie to typowa recenzja, bo takową znajdziecie tutaj, w starym poście :)
Tu Wam porównam kolorki i przedstawię różnice pomiędzy nimi.

W moim odczuciu jest to kolor neutralny, ani za ciepły, ani za zimny. Oczywiście wszystko zależy od naturalnego koloru naszych ust, skóry i oświetlenia, a także oprawy oczu czy włosów, czyli dopełnienia. Na moich delikatnie różanych wargach i jasnej, neutralnej karnacji nieco zlewa się on ze skórą, jednak po kilku chwilach minimalnie oksyduje i idealnie dopasowuje się do mnie. Naprawdę, jego odcień jest on tak wypośrodkowany, że nie sposób określić czy więcej w nim chłodu czy ciepła. Sprawdza się idealnie na codzień, do delikatnych makijaży, jak również dziennych smokey, ale świetnie będzie wyglądać również przy mocnym oku. Pasuje zarówno do cieni w kolorach pomarańczy, czerwieni, cegły, brązu, a także zieleni i fioletu - jasnego i ciemnego. Kolor bez charakteru, ale nabiera go wraz z makijażem.  Jest to jeden z niewielu kolorów, w którym czuję się dobrze i nie mam wrażenia, że pomalowałam usta korektorem. Tuż po pierwszym nałożeniu miałam wrażenie, że mi nie pasuje, jednak szybko zmieniłam zdanie, bo teraz jest to kolor, który noszę praktycznie codziennie. Stał się moją ulubioną pomadką, całkowicie uniwersalną, do tego maksymalnie trwałą i o pięknym wykończeniu satynowo-matowym, bez zbędnych drobinek.

"Trzynastka" przypadnie do gustu większości kobiet, zarówno blondynkom jak i brunetkom, o każdym kolorze oczu. Mam wrażenie, że jednak lepiej sprawdzi się przy jasnej karnacji. Wyczuwam w nim nutkę inspiracji Dolce K i Dirty Peach od Kylie.



Jeśli szukacie mocniejszych wrażeń, to "Szesnastka" jest dla Was! W tym wypadku jest to niewątpliwe już ciepły kolor podkreślający kształt ust i stawiający je na pierwszym planie, a jednocześnie jest też o ton-dwa ciemniejszy od "Trzynastki". Pierwsze skojarzenie jakie przychodzi mi na myśl to cegła z mlekiem. Tak, tak, brzmi śmiesznie, jednak jest to typowo ceglany kolor lekko rozwodniony.. mlekiem, czyli takim kremem :D Jeśli jesteś osobą lubiącą brązy i odcienie pomarańczy na ustach to kolor dla Ciebie! Jest to już zdecydowanie kolor z charakterem i niekoniecznie będzie pasować do każdego makijażu. Świetnie się sprawdza jako gwiazda sama w sobie, ale także do ceglanych, pomarańczowych, brązowych i czerwono-bordowych makijaży oczu. Pięknie komponuje się także ze złotem i miedzią. Ten kolor zdecydowanie lepiej wypada na moim naturalnym kolorze ust, bo praktycznie nie widać jak się zjada od wewnątrz. Podobnie jak nr. 13 różni się od rodzaju oświetlenia i nie posiada on drobinek.

W przeciwieństwie do poprzednika nie będzie on wyglądać na każdej osobie - jest on zbyt ciepły aby pasował wielu kobietom. Moim zdaniem dobrze będą wyglądały w nim osoby o typowo ciepłej urodzie, nie widzę tego koloru przy platynowych, srebrnych, siwych włosach, niebieskich oczach i różowej karnacji. Podobnie jak u poprzednika - inspiracją dla tego koloru był prawdopodobnie kit w kolorze Ginger.




Pozostawiam Was ze sporą dawką zdjęć, oglądajcie, porównujcie, wybierzcie kolor dla siebie :)
Lubicie usta w takich kolorach?
Jakie numerki macie w swojej kolekcji?
Która z Was ma już te najnowsze nudziaki?
PAMIĘTAJ O MOICH SOCIAL MEDIACH!
Zaobserwuj instagrama @miller.emilia oraz polub mój fanpage Miller Emilia Blog
Dodaj nas również na swojego snapa, piątki to moje dni! 
seven_bloggers

Nie zapomnij skomentować i zaobserwować bloga oraz zapisać się do newslettera, aby być na bieżąco!



You May Also Like

31 komentarze

  1. Robisz przecudowne zdjęcia!!! Miałam jedna pomadke ale jakos mnie nie przekonala :)
    MÓJ BLOG - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię Golden Rose, niestety tych pomatek nie miałam jeszcze, ale używam od nich kredki do ust i jest super ;) Ta 16 mi się bardziej podoba! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne odcienie
    Pozdrawiam,Madda
    blog ->klik

    OdpowiedzUsuń
  4. 13 musi być moja! Mam 10, ale kolor zupełnie nie mój. Ale formułę uwielbiam, więc na pewno inne kolorki zagoszczą w moich zbiorach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie jak u mnie 10 wygląda co najmniej tragicznie.. określiłabym to słowami 'wygląda jakby moje usta umarły 3 lata temu' :D

      Usuń
  5. Piekne kolory , musze je miec !
    http://klaudiaandmylife.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolory idealne! Uwielbiam twój makijaż i kojarzę Cię ze snapa sevenblogers :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo, jak miło! Nie spodziewałam się nawet, że ktoś mnie może już kojarzyć! :P Dziękuję! <3

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam już ogrom dobrego o tych pomadkach, niestety nie miałam okazji ich przetestować :/ Natomiast jeżeli miałabym wybierać to bardzo chętnie przygarnęłabym pomadkę o numerze 13 :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale piękne kolorki! :) uwielbiam nudziaki, a te mają naprawde cudowne odcienie :) uwielbiam Golden Rose i koniecznie musze się wybrać po te pomadki. Ostatnio kupiłam w prawie identycznych odcieniach dwie pomadki z Wibo. Fajnie, ze udało Ci się wygrac w konkursie GR! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Robisz cudowne zdjęcia! Słyszałam mega dobre opinie o tych pomadkach, muszę sobie którąś z nich kupić!

    https://dagmara-delost.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam pomadki od Golden Rose i muszę zakupić te nowe! To prawda są mega trwałe i praktycznie najlepsze i najtańsze! :D
    Zapraszam do nas - brutalforlove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne są te kolory , uwielbiam wszelkie brązy , moim zdaniem u ciebie ślicznie wyglądają . Brązy pomimo tego, że są dość ciemne to i tak wyglądają świeżo i dziewczeco . Mam wrazenie, że nie raz róże powtarzają bardziej niż brązy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ajej! Jakie genialne kolorki <3
    Zakochałam się :o

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszyscy tym tak kusza, ze chyba sie poddam :D

    OdpowiedzUsuń
  15. O widzisz, mnie się przydał, bo właśnie się przymierzam do kupna tej pomadki. :D Bardziej skłaniałam się ku tej szesnastce, ale chyba jednak trzynastka będzie odpowiedniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej, pasują Ci oba kolory! No,ale blondynkom we wszystkim ładnie :P. Tak jak pisałam u siebie GR to cud nad cudami! Najlepsze pomadki jakie wpadły mi w rękę. Te płynne najbardziej przypadają mi do gustu, są wygodne w użyciu, ładnie napigmentowane i mają świetną konsystencję. Dotychczas z żadnej nie byłam tak zadowolona. Teraz widzę,iż muszę postawić na te dwa odcienie, są fantastyczne! Świetny choker!
    Ściskam, www.dystyngowanapanna.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Patrzyłam na te dwa kolory i.. Niestety ja w takich odcieniach się sobie nie podobam i mam wrażenie, że po prostu jest mi w nich źle. Ja pokusiłam się o 15 - i to był strzał w 10! (a 10 i 11 też posiadam :D). W każdym wypadku Ty wyglądasz w tych kolorkach świetnie!
    Pozdrawiam serdecznie!
    http://tenebrisriddle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj szczerze mówię, że kusi mnie ta 15, 05 takze! Jednak boje sie że zbankrutuję, bo na stoisku znajdę jeszcd milion innych kolorów które mi sie spodobają:D DZiękuję ;)

      Usuń
  18. Ładne kolorki. Mam tą pomadkę, ale zdecydowanie wole w kredce. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam te pomadki! Mam jedną i muszę kupić drugą bo jest cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  20. Te pomadki są takie śliczne, ale robią mi na ustach Saharę choć nigdy nie miałam żadnego problemu z matowymi szminkami, tym bardziej z kredkami z GR.. a szkoda :(

    - mój blog -

    OdpowiedzUsuń
  21. Mi się marzy taka różowa... w końcu muszę wyproóbować!

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam te pomadki <3 Przystępna cena, fajne kolory super trwałość i zapach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo dziękuję!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Czy ta 13 jest na tyle neutralna że nie żółci zębów? :) pytam, bo w za ciepłych odcieniach różu moje zęby robią się żółte i bardzo mi to przeszkadza :( ale ten odcień wydaje się super ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. U Ciebie są mega różwowe, u mnie mają neutralne, wręcz brązowe kolory..

    OdpowiedzUsuń