Jak wykonać trwały i nieskazitelny makijaż, który przetrwa całonocną zabawę? | MEGA PORADNIK
Okres karnawału, studniówek i imprez zbliża się wielkimi krokami, a rozpocznie go Sylwester, który jest już za niecały tydzień! Każda z nas, kobiet, chce w tych wyjątkowych dniach czuć się piękna i nie musieć zerkać w lusterko z obawy, że coś się rozmazało. Tak oto przychodzę do Was z poradnikiem, który pomoże wam się zorganizować przed tymi wydarzeniami. Niezależnie od tego, czy w tym roku będziecie świętować tylko Nowy Rok, swoją pierwszą, drugą, a może już trzecią studniówkę, a może szukacie porad jak przedłużyć trwałość waszego makijażu na jakiejkolwiek imprezie - ten poradnik jest dla Was! Dowiecie się także jakie kosmetyki mi się sprawdziły w imprezowych warunkach i podczas zdjęć i na które warto rzucić okiem - a niemal wszystkie są dostępne w stacjonarnie za niewielkie pieniądze! Zapraszam!
Po pierwsze - CODZIENNA PIELĘGNACJA!
Nie ma, że nie! :) Bez tego możecie tylko pomarzyć o trwałym i dobrze wykonanym makijażu. Nawet jeśli decydujecie się na wykonanie makijażu u kosmetyczki/makijażystki to maseczka dzień przed i krem nawilżający nałożony tuż przed niewiele wam da. Skoro jest już prawie koniec grudnia to czas najwyższy zadbać o to już teraz i przygotować naszą skórę do wielkiego dnia. Jeśli wasza skóra lubi wam robić niespodzianki w postaci wyprysków możecie skorzystać z usług oczyszczania manualnego w gabinecie kosmetycznym lub kwasów, ale z minimum 1,5-2 tygodniowym wyprzedzeniem (przed Sylwestrem już nieco za późno) - skóra musi mieć czas na zareagowanie, złuszczenie się i regenerację. Na co dzień należy pamiętać o dokładnym demakijażu, umyciu twarzy żelem, który oczyści dogłębnie naszą skórę i o stonizowaniu, a także nałożeniu kremu odżywczego i nawilżającego na noc. Raz na kilka dni można sięgnąć po maseczkę i peeling, a także peel-off'y jeśli borykacie się z czarnymi zaskórnikami. Taki rytuał wprowadzony w życie sprawi, że każdego dnia będziemy cieszyć się piękną, gładką buzią, bez suchych skórek ani czarnych kropek na nosie.
Dzień przed
Nigdy, przenigdy nie katujemy skóry dzień przed, ani w dniu ważnego wydarzenia. Nie wykonujemy mocnych peelingów, nie trzemy ręcznikiem, nie skubiemy i nie grzebiemy w twarzy, jak również nie sięgamy po nieznane kosmetyki (które mogą nas uczulić!), a skupiamy się na nawilżeniu, relaksie. Tego dnia przyda się mocno nawilżająca maseczka w płachcie, a jeśli takiej nie znajdziecie - w kremie, pod oczy płatki, które ujędrnią skórę i usuną oznaki zmęczenia, a na ostatnie krostki - maść cynkowa lub papka Jadwiga! Nie zapomnij się wyspać!
Nieskazitelna twarz
Jestem zdania, że 75% makijażu kolorowego stanowi twarz, następnie idą brwi, oczy i rzęsy, a na samym końcu usta. Wyobraźcie sobie zrobić makijaż samych oczu i ust, a zostawić skórę nagą, bez niczego, błyszczącą się, z zaczerwienionymi od mrozu i zimna policzkami, kilkoma przebarwieniami, zasinieniami pod oczami - nawet najpiękniejszy makijaż oczu i ust nie będzie wyglądać dobrze bez tła, jakim jest nasza twarz! Dlatego, jeśli już zadbałyśmy o jej pielęgnację, warto przyłożyć się do jej makijażu.
1. Lekki krem nawilżający
Wiele osób pomija ten krok, jednak ja nie wyobrażam sobie nie nałożyć kremu na twarz przed przystąpieniem do makijażu i położyć podkład i inne kosmetyki bezpośrednio na twarz. Zawsze nakładam go tuż po umyciu twarzy i wchłonięciu się toniku, delikatnie wklepuję palcami i czekam aż się wchłonie, w miedzyczasie wykonuję makijaż brwi. Krem powinien być lekki, na bazie wody, szybkowchłaniający się, taki który nie pozostawia lepkiej warstwy - dzięki temu nie wpłynie negatywnie na trwałość kolejnych nałożonych kosmetyków. Jeśli posiadacie przetłuszczającą się strefę T warto sięgnąć po krem matująco-nawilżający. Moje propozycje, które nigdy nie zawiodły mnie jako krem pod makijaż to:
➢ Dermedic HydraIn 2
➢ Dermedic HydraIn 3
➢ Bandi HydroCare (krem intensywnie nawilżający)
➢ Mixa Hyalurogel
➢ Soraya Ideal Beauty (testowałam wersję niebieską oraz zieloną, która u mnie wygrywa)
➢ Tołpa Green (krem matujący)
➢ Make Me Bio Beautiful Face (krem do skóry skłonnej do wyprysków) - RECENZJA TUTAJ :)
2. Baza (wygładzająca, matująca, rozświetlająca, niwelująca zaczerwienienia)
Dobór bazy to kwestia indywidualna, jednak nikt nie zabroni użyć wszystkich czterech na raz, jednak w innych strefach! Wygładzająco-matująca na strefę T, zielona, która niweluje zaczerwienienia na policzki (lub inne miejsca, które tego wymagają), a rozświetlająca w miejscach gdzie będziemy później nakładać rozświetlacz. Jeśli chodzi o czas nakładania bazy jest to po nałożeniu kremu, zrobieniu brwi (w tym czasie wchłania się krem), a przed makijażem oczu.
Moje propozycje to:
➢ Cashmere Baza wygładzająca
➢ Cashmere Baza wygładzająco-rozświetlająca
➢ Bell Anti-Redness
➢ AA Beauty Primer baza matująca - zmniejszająca pory
➢ Lirene No Pores baza matująca
➢ Bielenda Glow Essence (różowa)
3. Trwały podkład
Ważne, aby taki podkład był wodoodporny i nie posiadał filtrów - to one są odpowiedzialne za efekt ducha (białej skóry) na zdjęciach, szczególnie tych z flashem! Wykończenie - stawiałabym na matowe, które cieszy się zazwyczaj większą trwałością. Podobnie z kryciem - lepiej, aby miał większe, niż dokładać 10 warstw kiepskiego krycia tworząc ciastko.
Moje sprawdzone imprezowe propozycje to:
➢ Revlon Colorstay
➢ Skin 79 BB Cream (Orange, Pink, Gold) - RECENZJA TUTAJ
➢ Gosh X-Ceptional (niedoceniony podkład, który świetnie sprawdził się na mojej własnej studniówce przy mieszanej skórze! Do tego drugi kolorek jest jasny i żółty!)
➢ Pierre Rene Skin Balance - RECENZJA TUTAJ
➢ Wet'n'Wild Photofocus Foundation - RECENZJA TUTAJ
4. Konturowanie na mokro
Nie przepadam za tą czynnością na co dzień, jednak dla wzmocnienia efektu klasycznego konturowania na sucho warto sięgnąć po produkty do konturowania na mokro. Dla mniej wprawionych - po konturowaniu nakładamy na to puder. Dla zaawansowanych - nie pudrujemy wykonturowanych miejsc, od razu przystępujemy do konturowania na sucho (trudniejsze blendowanie). Sprawdziły mi się:
➢ Kobo (poczwórne kółeczko do konturowania)
➢ Eveline Contour Sensation (testowałam wszystkie 4, są świetne)
➢ Golden Rose Correct&Conceal - RECENZJA TUTAJ
➢ Bell Magic Jungle Płynne Rozświetlcze
5. Kryjący korektor
Zarówno ten pod oczy jak i na pozostałe zaczerwienienia powinien być odpowiednio kryjący. Ważne, aby ten pod oczy nie był za jasny, bo będziemy wyglądać jakbyśmy byli posiadaczami białych trójkątów pod oczami! :D Sprawdzone pozycje:
➢ Catrice Camouflage (w słoiczku)
➢ Bell Hypoallergenic korektor korygujący pod oczy (jasny ma bardzo przyjemny odcień) - RECENZJA TUTAJ
➢ Kontigo MOIA korektor rozświetlający
➢ Wet'n'Wild Photofocus Concealer - RECENZJA TUTAJ
➢ Bourjois City Radiance
➢ Bourjois Healthy Mix
6. Utrwalający puder matujący
Puder to granica między produktami płynnymi a konturowaniem na sucho. Kiedyś wybierałam prasowane pudry kolorowe, które poza matem dawały jeszcze dodatkową warstwę krycia, teraz zdecydowanie bardziej wolę transparentne pudry sypkie, które mają tą przewagę, że możemy nimi wykonać baking. Nic tak nie utrwali makijażu jak porządne pieczenie. Ważne aby taki puder nie bielił i był drobno zmielony. Kilka wybranych pozycji, wartych uwagi:
➢ Pierre Rene Loose Powder - RECENZJA TUTAJ
➢ Bell Hypoallergenic Fixing Mat Loose Powder
➢ Kontigo Moia Rice Powder
➢ Golden Rose Long Wear Finishing Powder - RECENZJA TUTAJ
➢ Kryolan Puder Transparentny (utrwalający)
7. Matowy bronzer, rozświetlający róż oraz połyskujący rozświetlacz
Ważne, aby odcień bronzera nie był zbyt chłodny (wtedy łatwo o efekt brudnej skóry) lub zbyt ciepły (nie chcemy ceglanej plamy). Moim zdecydowanym faworytem po który sięgam codziennie jest pozycja pierwsza, a druga to coś idealnego dla początkujących:
➢ Ecololore 'Diani'
➢ Kontigo Moia 'Emirate' (mój pierwszy bronzer, krzywdy nim sobie nie zrobicie :) )
Zdecydowanie bardziej wolę rozświetlające róże, zawierające ultra małe drobinki i opalizujące niż te całkowicie matowe. Uważam, że takie dodają skórze nie tylko zdrowego wyglądu, ale tez żywego blasku. Mam tu do polecenia dwie pozycje, z czego pierwsza to mój hit i ulubiony róż mój i mojej mamy!
➢ Makeup Revolution Baked Blush 'Loved me the best'
➢ Ecolore 'Coralisso'
To chyba moja ulubiona część makijażu twarzy. Mogę wyjść bez konturowania bronzerem, bez pomalowanych rzęs, ale rozświetlacz to moja M I Ł O Ś Ć! Moje propozycje to:
➢ Makeup Revolution Goddes of Love (serduszko, ulubieniec od 2 lat mój i mojej mamy)
➢ Pierre Rene Highlighting Powder
➢ MySecret Face Illuminator Powder 'Sparkling Beige'
8. Fixing Spray
Ostatni punkt 'twarzy' to utrwalenie całego makijażu, usunięcie pudrowości, scalenie kosmetyków i przedłużenie trwałości makeupu poprzez cechę sprayu jakim jest wodoodporność. Ze swojej strony mam do polecenia dwa produkty:
➢ Kryolan Dermaclor Fixing Spray
➢ Pierre Rene Makeup Fixer - RECENZJA TUTAJ
Eyes on point
Dobra baza i cienie to podstawa, razem z umiejętnościami i porządnymi pędzlami. Jako bazy zawsze używam korektora, tego samego co pod oczy (chociaż dobry też będzie zastygający płynny Kauflaż z Catrice), który gruntuję jasnym, cielistym cieniem, co ułatwi też potem blendowanie. Nigdy nie korzystałam z dedykowanych baz pod cienie, ale warto też pamiętać, że baza do twarzy nie sprawdzi się jako baza pod cienie! Dużo osób lubi też tani zamiennik kremowego cienia z MAC, czyli Maybelline Color Tattoo.
Do wykonania kolorowego makijażu oka warto sięgnąć po dobrze napigmentowane, trwałe cienie. Z tańszych zdecydowanie polecam Makeup Revolution New Trals VS Neutrals (RECENZJA TUTAJ) oraz serię PRO HD Amplified, spośród której ja posiadam wersję Inspiration (RECENZJA TUTAJ). Są łatwo dostępne w drogeriach internetowych, ale także w drogeriach Hebe i Kontigo. Jeśli intersują Was inne kolory cieni sięgnijcie po czekoladki. Te 3 palety z MUR należą do najlepszych jakościowo :) Inną opcją są paletki Zoeva dostępne na Minti oraz w Sephorze. Są droższe, mniejsze, ale zdecydowanie warte swojej ceny!
Trwały tusz do rzęs to podstawa, podobnie jak eyeliner. Jest to wskazane, aby były wodoodporne - przetrwają pot, wrzucenie do basenu i wszelkie momenty kiedy się wzruszycie! Maybelline Lash Sensational, wersja podstawowa (RECENZJA TUTAJ) oraz L'Oreal Million Lashes So Couture to moi zdecydowani ulubieńcy, ale nie wykluczam też pozostałej rodziny Maybelline - Rocket, Collosal :) Od dwóch lat niewątpliwie moją drugą połówką jest czarny eyeliner Black&Black z serii metalicznej z Golden Rose, nie ma sobie równych w tej półce cenowej! Ale pamiętajcie! Nie ma sensu robić pierwszej w życiu kreski w dniu wielkiego wyjścia, teraz jest czas by to ćwiczyć!
Sztuczne rzęsy to niesamowity dodatek, który podkreśli oko, jednak podobnie jak z eyelinerem - ta sztuka wymaga nieco wprawy i dobrego kleju. Jeśli jeszcze nie wiecie jak przyczepić sztuczne rzęsy zapraszam Was do poradnika (LINK TUTAJ), a jeśli chcecie się dowiedzieć jak wybrać odpowiedni model (LINK TUTAJ). Dobry i tani klej, łatwodostępny to z pewnością Duo oraz Misslyn.
Nie ma oczu bez oprawy - brwi są u mnie na drugim miejscu, jeśli chodzi o istotność, tuż po idealnej twarzy. Wiele osób lubi cienie (np. Brow Kit z Golden Rose - RECENZJA TUTAJ) czy kredki, jednak ja uwielbiam pomady do brwi - pięknie utrzymują włoski w miejscu, podkreślają łuk, można dorysować pojedyncze włoski, a jeśli ktoś potrafi się nimi posługiwać stworzy idealny makijaż brwi. Osobiście nadal używam cienia w kremie z Bell (RECENZJA TUTAJ), ale z łatwodostępnych kosmetyków możecie także sięgnąć po pomadę z Inglota lub Freedom Makeup.
Usta
Zawsze na końcu! Kilka godzin przed - porządny peeling cukrowo-miodowy, a w trakcie wykonywania makijażu - mocna pomadka nawilżająca. Najlepiej zdecydować się na matową pomadkę, szczególnie w płynie, która będzie najtrwalsza. Jeśli jednak wolicie klasyczne szminki w sztyfcie matowe lub kremowe - tu także mam dobre pozycje do polecenia! Ostatnią opcją jest błyszczyk, który jest w tym sezonie na topie, zarówno te glossy, jak i pełne drobinek, jednak przy tym kosmetyku szczególnie ważne jest użycie konturówki, aby zapobiec uciekaniu produktu poza kontury. Jeśli szukacie bazy pod pomadkę, która dodatkowo je wygładzi, nawilży i przedłuży trwałość to zerknijcie na asortyment Golden Rose (RECENZJA TUTAJ). Polecone:
➢Lovely Extra Lasting
➢Misslyn Long Lasting Lip Booster (97 Mochachino)
➢Misslyn Smooth Lip Liner (135 Rosewood)
➢Kontigo Moov Lip Gloss (Sexy, Charming, Elegant)
➢Golden Rose Smart Lips - RECENZJA TUTAJ
➢Golden Rose Velvet Matte- RECENZJA TUTAJ
➢Golden Rose Matte Crayon Lipstick- RECENZJA TUTAJ
➢Golden Rose Dream Lips Liner- RECENZJA TUTAJ
➢Golden Rose Liquid Matte Lipstick- RECENZJA TUTAJ i TUTAJ (nowe kolory)
➢Bell Maroocan Dream (03) - RECENZJA TUTAJ
➢Bell Hypoallergenic (05)
➢Kat Von D Everlasting Liquid Lipstick
➢Sephora Lip Stain
➢MAC Retro Matte
Chronologia
W poście kilkukrotnie wspomniałam o chronologii, tak samo wyraźnie zaznaczyłam to punktując kolejne kroki. W skrócie - moim zdaniem najlepsza kolejność to: krem - brwi - baza - oczy - płynne produkty do twarzy - suche produkty do twarzy - sztuczne rzęsy - usta. Dzięki takiej kolejności mamy pewność, że wszystko się wchłonie, a jak cienie się osypią, to wystarczy wytrzeć miejsce wilgotnym wacikiem, a nałożenie pomadki na usta tuż przed wyjściem pozwoli nam dłużej cieszyć się kolorem!
NAJWAŻNIEJSZE!
Nigdy, nigdy, NIGDY nie kupujcie kosmetyków dzień przed, w dniu a nawet kilka dni przed ważnym wydarzeniem, na którym wasz makijaż musi wyglądać olśniewająco! Niezależnie czy jest to kosmetyk kolorowy czy pielęgnacyjny - chyba nie chcesz skończyć z totalną katastrofą na twarzy, nie wiedząc co zawiodło? Głównym powodem dla którego ten poradnik powstaje właśnie teraz, a nie za miesiąc, jest to, że po jego przeczytaniu będziecie miały odpowiednio dużo czasu na skompletowaniu swojej kosmetyczki pielęgnacyjno-makijażowej (wyłączając świętowanie Nowego Roku, który jest już za kilka dni!) oraz zdążycie odpowiednio przetestować wszystkie produkty, zobaczyć co z czym współpracuje, a co nie. Jeśli czegoś nie umiesz, nie ufasz swoim umiejętnościom - nie ryzykuj, szczególnie z przyklejaniem rzęs, malowaniem kreski czy mocnym konturowaniem :)
Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca! Jak również, że wyciągnięcie dobre rady z tego wpisu :)
Post jest długi, jednak wraz z moimi obserwatorami na Instagramie @miller.emilia wspólnie zadecydowaliśmy w ankiecie, że post ma być jeden, długi, duży, a nie dwa małe.
PAMIĘTAJ O MOICH SOCIAL MEDIACH!
Zaobserwuj instagrama @miller.emilia oraz makijażowego @miller.beauty, a także polub mój fanpage Miller Emilia Blog !
Możesz dodać także mojego snapa - milleremilia !
Nie zapomnij skomentować i zaobserwować bloga, aby być na bieżąco!
6 komentarze
Swietny wpis kochana i masa przydatnych porad <3
OdpowiedzUsuńAle super te wszystkie paletki *.*
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
O ja ale mega poradnik!!
OdpowiedzUsuńPowiem Tobie, że drugi makijaż to CUDEŃKO!!!
Makijaż genialny , idealnie nada się na sylwestra :)!
OdpowiedzUsuńhttps://xgabisxworlds.blogspot.com/
Świetne sposoby i piękny makijaż :) Ja niestety nie mam takiego talentu w malowaniu się. Obserwuję i zapraszam do siebie w wolnej chwili :*
OdpowiedzUsuńświetny poradnik, niedługo studniówka więc na pewno przydadzą się twoje rady!
OdpowiedzUsuń